Tragedia podczas prac polowych. Ciągnik najechał na 25-latka. Mężczyzna zginął na miejscu

Tragedia na Podkarpaciu. Podczas prac polowych zginął 25-latek. Mężczyzną został wciągnięty przez mechanizm koszący. W chwili zdarzenia prawdopodobnie leżał na trawie. Operujący maszyną 22-latek był trzeźwy.

Tragedia na Podkarpaciu

W poniedziałek wieczorem w miejscowości Moszczaniec obok Krosna doszło do tragicznego wypadku. Podczas prac polowych zginął 25-letni mężczyzna. Mieszkaniec województwa podkarpackiego prawdopodobnie leżał na trawie, gdy najechał na niego ciągnik. Jak czytamy w sieci, 25-latek został wciągnięty w mechanizm koszący.

Mężczyzna zmarł na miejscu. Jak podkreśla krośnieńska policja, 22-letni operator maszyny w chwili zdarzenia był trzeźwy.

Portal Fakt rozmawiał z sąsiadami zmarłego chłopaka:

Grzeczny, spokojny chłopak. Pracował na budowach, w lesie, tam, gdzie było zajęcie. Mieszkał z rodzicami. To dla nich wielka tragedia. Wszyscy im bardzo współczujemy.
Co roku podczas prac polowych dochodzi do tragicznych wypadków.

Po ostatnich zdarzeniach podkarpacka policja apeluje o zachowanie ostrożności.

Każdego roku podczas prac polowych dochodzi do tragicznych w skutkach wypadków, których przyczyną jest brak rozwagi i nieostrożność. Pamiętajmy o zasadach bezpieczeństwa w czasie obsługi maszyn rolniczych oraz odpowiedzialnych zachowaniach w sytuacji, gdy znajdujemy się w bezpośrednim zasięgu działania tych maszyn. 

10-tonowa rura spadła na mężczyznę. Tragedia pod Gorzowem Wielkopolskim
W poniedziałek, kilka minut po godz. 9:30, gorzowscy strażacy otrzymali wezwanie o wypadku, do którego doszło na składowisku przy ul. Leśnej w Brzozowcu. Na jednego z pracowników zakładu spadła 10-tonowa rura. Mężczyzna przez kilka minut był jeszcze przytomny. Niestety, 53-latek zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Zobacz także