Allan Krupa pójdzie w ślady mamy?
Allan to oczko w głowie Edyty Górniak. Piosenkarka szanuje decyzje syna i stara się zawsze go wspierać. Niedawno przyznała, że nie widzi problemu w tym, jeśli Allan postanowi zrezygnować z podejścia do tegorocznej matury. Teraz 17-latek postanowił odpowiedzieć na najbardziej nurtujące pytania swoich obserwatorów na Instagramie. Na samym początku został zapytany o kierunki studiów, które rozważa. Zdradził jednak, że według niego studiowanie to jedynie strata czasu.
Ogólnie uważam, że studia to jest strata czasu. Uważam, że tak naprawdę studia nie są potrzebne, by coś osiągnąć w życiu - powiedział w swojej relacji na Instagramie
Czy Allan pójdzie w ślady sławnej mamy? Nastolatek wyznał, że widzi swoją przyszłość w przemyśle muzycznym. Uważa, że już połowę życia poświęcił temu, aby odnieść jakiś sukces związany z muzyką.
Na pewno chciałbym osiągnąć jakiś sukces związany z muzyką. Tak naprawdę pół życia pracuję na to, więc zobaczymy - powiedział
Choć syn Edyty Górniak był bardzo otwarty i chętnie odpowiadał na pytania, to niektóre z nich pominął. Nie zdecydował się zdradzić swoich poglądów na temat szczepień przeciwko COVID-19, twierdząc, że to może mu "uciąć zasięgi".
Allan Krupa w obronie Marcina Najmana
Nie wszystkie z pytań były miłe. Jeden z obserwatorów Allana postanowił spytać go, dlaczego reklamuje galę Marcina Najmana i stwierdził, że nastolatek powinien się tego wstydzić. Syn Edyty Górniak powiedział, że Najman jest jego bliskim przyjacielem i dlatego chce go wspierać.
Nie uważam, że to wstyd na sali. Najman jest moim bardzo bliskim przyjacielem i jest naprawdę wspaniałym człowiekiem. Dużo ludzi tego nie widzi po prostu, bo nie zna go prywatnie i nie wiedzą, jaki on jest dokładnie. Marcin, oprócz tego, że jest dobrym przyjacielem i ogólnie osobą, jest też bardzo dobrym biznesmenem i ma głowę do interesów. On wie, co robi po prostu. Ja jako przyjaciel jego, też chcę go wesprzeć - wyjaśnił Allan