Ewa Farna pokazała z bliska gołe ciało. "Przeszło niełatwą drogę". Piosenkarka była ofiarą hejtu

Ewa Farna zdecydowała się na odważną publikację w mediach społecznościowych. Piosenkarka i mama 2-letniego Artura opublikowała film, w którym opowiada o hejcie, jakiego doświadczyła przez to, jak wygląda. Pomimo niełatwych doświadczeń, 27-latka zaakceptowała swoje ciało. Postanowiła pokazać wszystkim, jak wygląda z bliska.

Ewa Farna była ofiarą cyberprzemocy

Ewa Farna nie należy do grona gwiazd, które epatują swoją prywatnością. Piosenkarka skupia się przede wszystkim na promowaniu swojej muzyki, a to, co osobiste, pozostawia dla siebie. Przy tym wszystkim nie waha się, gdy trzeba zabrać głos na ważny temat. 27-latka od dawna wykorzystuje swoje zasięgi, by szerzyć pozytywne wzorce. Jest orędowniczką ruchu body positive, o którym pisała zresztą niedawno na Instagramie:

Ewa Farna odważnie odsłania ciało. Ma na sobie jedynie obcisłe body. Pisze o samoakceptacji
Ewa Farna zapozowała przed obiektywem aparatu w bardzo skąpym stroju. Dotychczas piosenkarka nie publikowała takich zdjęć. Teraz zrobiła to, by poruszyć temat samoakceptacji i tzw. ciałopozytywności.

Teraz piosenkarka udostępniła w sieci kolejny traktujący o samoakceptacji post. Tym razem opublikowała na Instagramie nagranie, w którym otwarcie przyznała, że jej wygląd niejednokrotnie był komentowany w obrzydliwy sposób. Piosenkarka zdecydowała się zacytować hejterskie wypowiedzi.

„Wygląda jak dwa polskie tiry”, „ogromny sterowiec z ośmioma brodami”, „gruba świąteczna bańka”, „tłusta jak świnia” – zaczęła wymieniać.

Ewa Farna pokazała ciało z rozstępami

Udostępnione przez artystkę nagranie promuje jej nadchodzący utwór o znaczącym tytule „Ciało”, który ma pojawić się już 25 maja. Będzie to kolejny singiel Ewy, która w show-biznesie jest obecna już od kilkunastu lat i która dorastała na oczach mediów. Kiedy dojrzewała, a jej ciało zaczęło się zmieniać, jej wygląd stał się obiektem gorącej dyskusji. Niektórzy byli dla młodej piosenkarki naprawdę okrutni.

Moje ciało przeszło psychicznie niełatwą drogę, dopiero po medialnej cyberprzemocy przejęło kontrolę emocjonalne jedzenie i podświadomie zaczęłam nabierać warstwy, która miała przed atakiem z zewnątrz chronić to kruche w środku – ocenia dzisiaj Ewa.

Artystka przyznaje, że udało jej się nauczyć samoakceptacji, choć przez wszechobecny hejt nie było to łatwe. Dziś mama 2-letniego Artura bez skrępowania pokazuje z bliska gołe ciało, na którym w czasie ciąży pojawiły się rozstępy.

Dziś doceniam swoje ciało. Nabrałam ogromnego podziwu dla niego poprzez ciążę, która też na nim zostawiła ślady. Jestem Ewa, a to jest moje ciało – mówi.

Ewa Farna pokochała swoje ciało i dziś chce pomagać w nauce samoakceptacji innym. Udostępniony przez 27-latkę film został bardzo ciepło przyjęty przez fanów. Ci docenili jej odwagę oraz fakt, że wykorzystuje swoją popularność do promowania pozytywnych wartości i postaw:

Obserwuje cię od małego dziecka, kiedy zaczynałaś karierę i cieszę się, że obrałem sobie za idola tak szczerą, mądrą, z dystansem i wartościową osobę

Dorastaliśmy razem z tobą i cieszymy się, że jesteś tak szczerą i wartościową osobą

Brawo, robi pani ogromną robotę. Piękno nie ma rozmiaru

Wzruszyły mnie twoje słowa… Z większą niecierpliwością czekam na nowy singiel

Zobacz także