Shinda miała kilka aborcji i nikt nie wierzył, że ma wciąż szansę stać się matką. Jej ciąża pozostała w ukryciu. Nieco przytuła, lecz jej opiekunowie myśleli, że to efekt jej dużego apetytu. Nagłe narodziny zaskoczyły strażników w sobotę rano. Teraz goryl noworodek ma się świetnie, a Shinda jest bardzo szczęśliwa matka.