Tragedia na basenie
W niedzielny poranek jeden z pracowników brzozowskiej pływalni znalazł w basenie zwłoki mężczyzny. Natychmiast wezwał pomoc. Na miejscu tragedii pojawiła się policja i prokuratura. W toku prac wykluczono udział osób trzecich w tym zdarzeniu.
Potwierdzam informację o ujawnieniu zwłok mężczyzny w wodzie pływalni w Brzozowie. Wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu – przekazał aspirant sztabowy Monika Dereń, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Brzozowie.
Moment samobójstwa zarejestrował monitoring
Mężczyzna, którego ciało znaleziono w wodzie, był ratownikiem na tej pływalni. Samobójstwo 50-letniego Andrzeja D. zostało zarejestrowane przez monitoring. Na nagraniach widać, jak w nocy wchodzi do wody i przywiązuje się do drabinki, żeby nie wypłynąć.
Nie będzie prowadzonego śledztwa. Nie stwierdzono przemocy ani udziały osób trzecich. Całe zdarzenie zostało uwiecznione na monitoringu. To było ewidentne samobójstwo - tłumaczy Zbigniew Piskozub, prokurator rejonowy w Brzozowie.