Hitlerowcy na haju, czyli cudowne pigułki Wehrmachtu

Piloci Luftwaffe nazywali je pigułkami Göringa. Czołgiści mówili o nich Panzerschokolade. Lekarze określali je farmaceutyczną nazwą pervitin. A świat usłyszał o nich we wrześniu 1939 jako o cudownych pigułkach Wehrmachtu. Czym zatem były? Według dzisiejszych norm - narkotykiem, ich głównym składnikiem była amfetamina!

Misja Specjalna w RMF FM!

Wszystkie odcinki posłuchasz - TUTAJ!

Hitlerowcy na haju

Cudowne pigułki Wehrmachtu znano i stosowano na długo przed wojną. Działały pobudzająco, często były zalecane przez lekarzy na poprawę nastroju. Stosowano je w zwalczaniu schizofrenii i epilepsji. Zapewniały także nadzwyczajną wytrzymałość i bojowość, łagodziły ból, zmęczenie i senność. Wzmacniały pewność siebie - a w przypadku większych dawek powodowały agresję.

Faszerowano nimi żołnierzy Wermahtu na wszystkich frontach II wojny światowej! Co więcej - oficerowie niemieccy faszerowali się tym sami. Uzależniony od tych narkotyków był sam Hitler!

Pytania, które same się nasuwają, brzmią:

  1. Czy działania wojenne w dużej mierze były narkotycznym snem nazistów?
  2. Czy bez Pervitinu blitzkrieg byłby w ogóle możliwy?

POSŁUCHAJCIE MISJI SPECJALNEJ - HITLEROWCY NA HAJU!

Misja Specjalna w RMF FM

Posłuchajcie historii, które poruszyły całym światem! II wojna światowa, zamach na papieża, zbiorowe samobójstwo w Jonestown w Gujanie, tajemnice wojskowe i zagadki szpiegowskie zebraliśmy dla Was w jednym cyklu. To nasza Misja Specjalna!

Największe zagadki historii odkrywają dla Was dziennikarze, prowadzący i pracownicy RMF FM!

Zobacz także