Twórczości zespołu Mikromusic
posłuchacie w Radiofonii!
Piosenka "Po co ja tu jestem" nie miała w ogóle znaleźć się na płycie "Matka i żony". Tekst powstawał bardzo długo w głowie Natalii Grosiak i skończyła go pisać dopiero na kolanie przed mikrofonem w studiu.
Teledysk początkowo miał być obrazem do piosenki "Pod włos". Natalia odwiedziła domy kilkudziesięciu wrocławian i sfilmowała ich w domowym środowisku, ale jak to w życiu bywa: pierwszy montaż teledysku został zaprzepaszczony wraz z awarią komputera. Potem zabrakło Natalii czasu na powrót do montażu, po dwóch latach Dawid Korbaczyński stwierdził, że zdjęcia będą idealnie pasować do piosenki Po co ja tu jestem. Tym razem montażem zajął się Piotr Pluta, inżynier dźwięku zespołu.
Zobaczcie efekt końcowy teledysku Mikromusic "Po co ja tu jestem":