Nagranie z dramatycznej walki niedźwiedzi o rannego malucha opublikowano w sieci. Na filmie widać, jak zwierzęta próbują uratować szczeniaka, który utknął na jezdni między samochodami.
Poruszająca walka o życie małego niedźwiedzia
W zagranicznych mediach pojawiło się niezwykle poruszające nagranie z miejsca wypadku. Na drodze w Immokalee w hrabstwie Collier na Florydzie mały niedźwiedź został potrącony przez samochód. Na opublikowanym filmie widzimy, jak pozostałe drapieżniki, którym udało się umknąć spod kół, próbują uratować rannego szczeniaka. Mimo strachu wracają na drogę, po szczeniaka, który jest w coraz gorszym stanie. Zwierzę wyraźnie cierpi w związku z obrażeniami jakich doznało wskutek uderzenia pojazdu.
Niedźwiedzie kilkukrotnie – mimo strachu – wybiegają na jezdnię, by zabrać ze sobą malucha w bezpieczne miejsce. Wspólnymi siłami udaje im się zejść z drogi.
Jak podaje NBC News, Komisja ds. Ochrony Ryb i Dzikiej Przyrody z Florydy potwierdza to zdarzenie i dodaje, że niestety ranny niedźwiedź nie przeżył. Autorka nagrania - Lisha DeShay – która udostępniła relację ze zdarzenia w sieci - przyznaje: „To było przerażające, było mi niezwykle smutno, gdy widziałam, jak bardzo się starają uratować małego niedźwiadka”.
Również władze polskich parków narodowych przypominają o tym, że nocne spotkania z dzikimi mieszkańcami gór i lasów nie powinny nikogo zaskoczyć. Zwierzęta mają niewiele miejsca na swobodne życie, a nocą często przemieszczają się drogami czy trasami w dzień uczęszczanymi przez ludzi. Nocą wszyscy powinniśmy zachować szczególną ostrożność i wzmożoną czujność.
Tatry. Niedźwiedzie odbiły łapy na samochodzie [ZDJĘCIA]
Słowacki TPN ostrzega przed niedźwiedziami w górach. Na facebookowy profil Štátne lesy TANAPu, dodali zdjęcie oraz krótki opis: "Dowód na to, że nocowanie na parkingu nie musi być najmądrzejszym pomysłem... Na pewno nie jest przyjemnie, gdy budzisz się rano w samochodzie, a niedźwiedź patrzy na Ciebie przez okno... Na szczęście, nic gorszego się nie stało". Zobaczcie!
Niesamowite spotkanie myśliwego ze stadem niedźwiedzi. Nagranie opublikował w sieci [WIDEO]
"Jestem pewny, że widziałem przynajmniej 38 niedźwiedzi. Siedzieliśmy razem z moim kolegą, dwadzieścia z nich było młodych, urodzonych jeszcze w tym roku" - twierdzi myśliwy, który spotkał niemałe stado niedźwiedzi na polach kukurydzy w okolicy Liptovskiej Kokavy.
Nie dokarmiaj dzikich zwierząt! Nieodpowiedzialność turystów, która doprowadziła do tragedii
Życie dzikich zwierząt to dla większości z nas tajemnica. Nic więc dziwnego w tym, że gdy w czasie wycieczki spotykamy na swojej drodze prawdziwych mieszkańców lasów, łąk czy gór - budzi to nasze ogromne zainteresowanie. Trzeba jednak pamiętać, że to nie maskotki. Nie można ich wabić, głaskać czy dokarmiać. Kolejne przypadki takiego zachowania mogą skutkować tragedią. Dlaczego? O tym informuje Tatrzański Park Narodowy.