Bezdomna śpiewaczka operowa
LA to dom dla 4 milionów osób. 4 miliony historii. 4 miliony głosów. Czasami musisz po prostu przystanąć, posłuchać jednego z nich i usłyszeć coś pięknego... - napisali policjanci na Twitterze.
Bezdomna kobieta wykonuje arię "O mio babbino caro" Giacomo Pucciniego.
Początkowo nie było wiadomo, kim jest niezwykle utalentowana śpiewaczka. Dziennikarze ustalili jednak wkrótce, że to Rosjanka, Emily Zamourka. Kobieta jest bezdomna. Rosjanka twierdzi, że nie ma żadnego wykształcenia muzycznego. Przyjechała do Stanów Zjednoczonych, marząc o karierze muzycznej. Zachorowała i straciła dach nad głową.
Zamourka początkowo grała na skrzypcach. Instrument, wart 10 tysięcy dolarów, został jej jednak skradziony. Wtedy zdecydowała się śpiewać. Jak mówi, wybrała metro ze względu na bardzo dobrą akustykę.
Dziękuję za to zainteresowanie, nie wiem, co powiedzieć. Tak bardzo się modliłam, żeby stało się coś takiego - tak kobieta skomentowała swoją niespodziewaną popularność. I dodała, że ma nadzieję, iż kiedyś wystąpi na scenie.
Opracowanie: Magdalena Partyła RMF24.pl