George Clooney porównuje Meghan do księżnej Diany?
Od wielu miesięcy księżna Meghan nie może liczyć na taryfę ulgową od świata. Rodzime i zagraniczne media bacznie obserwują i komentują każdy ruch byłej aktorki. Żona księcia Harry'ego jest pod stałą obserwacją - opinia publiczna interesuje się jej sposobem bycia, kreacjami, relacjami z innymi członkami rodziny. Każdy błąd, każdy uśmiech czy kwaśna mina jest analizowana przez sztab specjalistów od etykiety królewskiej czy mowy ciała.
Trzeba przyznać, że sytuacja musi być bardzo obciążająca psychicznie dla Meghan, a nieustająca fala hejtu kierowana w stronę Amerykanki niektórym zaczyna przypominać nagonkę, z którą zmagała się matka jej ukochanego - księżna Diana - przyznaje to nawet przyjaciel Markle - George Clooney:
"Chcę powiedzieć, że media ścigają Meghan wszędzie. Jest oczerniana, a przecież jest kobietą w siódmym miesiącu ciąży. Traktują ją tak samo, jak kiedyś Dianę, więc historia znowu się powtarza, a wiemy jak to się skończyło" - zauważył aktor, odnosząc się do walki Diany z paparazzi i jej śmiertelnym wypadku samochodowym z 1997 roku.
Hollywoodzki aktor zdecydował się na tak mocny komentarz po tym, jak na jednej z imprez w Los Angeles został zapytany przez dziennikarza o to, czy zostanie ojcem chrzestnym dziecka Meghan i Harry'ego. Jak czytamy w magazynach "Hello" i "Vougue", poirytowany Clooney odniósł się do doniesień dotyczących jego przyjaciółki:
"Nawet nie wiecie, jak frustrujące jest to obserwować. Do mediów wyciekł list od córki do ojca, a wy go wszędzie publikujecie. Meghan jest niesprawiedliwie traktowana. To nieodpowiedzialne zachowanie. Jestem tym bardzo zdziwiony".