"Małomiasteczkowy" od tyłu. Kolejny utwór Dawida Podsiadły z ukrytym przekazem?

Wiemy już, że refren piosenki "Nie ma fal" of tyłu zamienia się w wyznanie miłości. Jak się okazuje, to nie jedyny utwór Dawida Podsiadły, który skrywa tajemnicę. Również piosenka "Małomiasteczkowy" wydaje się zawierać ukryty i dość osobliwy przekaz. Puszczając ją od tyłu, da się wychwycić intrygujące zdanie w języku polskim. Czy artysta chciał w ten sposób przekazać swoim słuchaczom coś szczególnego?

Niedawno w sieci ponownie zrobiło się bardzo głośno o przeboju Dawida Podsiadły „Nie ma fal”. Utwór zyskał nowe życie, gdy okazało się, że podczas słuchania go od tyłu da się usłyszeć coś więcej niż tylko nieskładny bełkot. Zaczęto spekulować, czy był to celowy zabieg, czy może tylko najzwyklejszy przypadek. Wiemy już, że „Nie ma fal” od tyłu to „I’m in love” i, co więcej, to nie jedyny utwór Dawida Podsiadły, który kryje pewną tajemnicę, którą odsłania dopiero puszczenie go od tyłu. To natomiast uprawdopodabniałoby tezę, że Dawid Podsiadło szyfruje w swoich piosenkach dodatkowe informacje całkowicie świadomie.

"Nie ma fal" od tyłu. Ukryty przekaz w piosence Dawida Podsiadły?
Piosenkę "Nie ma fal" Dawida Podsiadły z pewnością doskonale znają wszyscy, którzy mają w domu czy w samochodzie radio. Singiel podbił listy przebojów, a płyta "Małomiasteczkowy", z której pochodzi, stała się w naszym kraju najlepiej sprzedającym się albumem 2018 roku. Ten prosty z pozoru utwór, który opowiada o problemach w relacji łączącej dwoje ludzi i wyjątkowo szybko wpada w ucho, sukces zawdzięcza najprawdopodobniej nieskomplikowanej, przystępnej formie. Jednak czy wszystko w piosence "Nie ma fal" rzeczywiście jest takie oczywiste?

„Małomiasteczkowy” od tyłu

Kolejny utwór Dawida Podsiadły, który zdaje się zawierać ukryty przekaz, to „Małomiasteczkowy”. Ten przypadek jest zresztą chyba jeszcze bardziej interesujący, bo i to, co można usłyszeć podczas wstecznego odtwarzania, jest dość osobliwe. „Hej, Bieszczady dają moc” – właśnie takie zdanie da się usłyszeć w „Małomiasteczkowym” puszczonym od tyłu. Teledysk do piosenki, który jest zresztą pełen zieleni, zamyka natomiast plansza z następującą wiadomością od Dawida: „Dwa średniej wielkości zdrowe drzewa zaspokajają roczne zapotrzebowanie na tlen jednej dorosłej osoby. Ścięte drzewa nie produkują tlenu. Szanuj zieleń”. Wnioski nasuwają się same.

Dodajmy, że o samej piosence „Małomiasteczkowy” Dawid Podsiadło mówił: „To utwór o przełamywaniu barier, wstydu i szukaniu miejsca w nowej rzeczywistości. Nie mam tu żadnych wniosków. Mam za to wiele spostrzeżeń i przemyśleń, ale jestem jeszcze parę kroków od krytykowania czegokolwiek. Na pewno w niektórych momentach przemawia przeze mnie zazdrość, odzywają się jakieś skamieniałe kompleksy, o których istnieniu przez długi czas nie wiedziałem. To zazdrość o swojego rodzaju beztroskę i – w zależności od perspektywy – albo głupotę, albo odwagę”.

Zobacz także