Co jakiś czas w mediach pojawiają się informacje o niebezpiecznych dla Ziemi ciałach niebieskich. Jakiś czas temu grozę budziła Kometa Śmierci, naukowo nazywana asteroidą 2015 TB145, która na początku listopada przelatywała niedaleko od naszej planety. Na szczęście, nie zagrażała ziemskiemu życiu. Jednak tym razem zagrożenie jest realne i może nastąpić w stosunkowo niedalekiej przyszłości. To asteroida Bennu, do której wczoraj dotarła wystrzelona przez NASA sonda Osiris-Rex.
Coraz bliżej
Asteroida Bennu jest dobrze znana zapalonym miłośnikom niebnych widowisk. Planetoida przelatuje bowiem w pobliżu Ziemi co 6 lat. Będąca wielkości sporego wieżowca asteroida okrąża Słońce mniej więcej w tej samej odległości co Ziemia. Naukowcy zauważyli jednak niepokojącą tendencję. Wraz z każdym przelotem od Bennu dzieli nas mniejsza odległość. Spychana przez promieniowane słoneczne asteroida zbliża się do Ziemi. Już za niedługi czas może być ogromnym zagrożeniem dla obecnie znanego nam świata.
Ziemia w niebezpieczeństwie
Obliczenia naukowców przewidują, że asteroida Bennu będzie niemałym zmartwieniem dla naszych niedalekich potomków. Proces zbliżania się ciała niebieskiego do Ziemi następuje bowiem w takim tempie, że już w 2135 roku Bennu przeleci koło Ziemi w odległości bliższej niż dzielącą naszą planetę od Księżyca, natomiast w latach 2175-2195 może dojść do zderzenia. To oznaczałoby koniec dotychczas znanego nam życia na Ziemi. Nie na darmo NASA umieściła asteroidę Bennu na 2. miejscu na liście najbardziej niebezpiecznych dla Ziemi ciał niebieskich. Szansa na to, że za 166 lat dojdzie do zderzenia Bennu z Ziemią została obliczona na zasadzie prawdopodobieństwa, które wynosi 1 do 2700.
Badania nad asteroidą
Wczoraj do asteroidy Bennu dotarła wystrzelona we wrześniu 2016 roku sonda Osiris-Rex. Przez najbliższe lata będzie ona na misji mającej na celu przeprowadzenie dokładnego badania planetoidy, pobrania próbek z jej powierzchni i dostarczenia na Ziemię. Badania mają między innymi umożliwić zbadanie tego procesu.
"Do czasu uzyskania próbek zebranych przez sondę, czyli do roku 2020, będziemy o dysponować o wiele lepszą wiedzą, czy Bennu uderzy w Ziemię w ciągu najbliższych 150 lat" – powiedziała rzeczniczka misji Erin Morton.
Naukowcy z NASA chcą również sprawdzić, czy asteroida Bennu zawiera związki organiczne kluczowe do powstania życia. Wyniki tych badań mają potwierdzić lub obalić jedną z hipotez, która mówi o tym, że to uderzające w Ziemię asteroidy i komety dostarczyły na naszą planetę wodę i składniki niezbędne do powstawania życia.