Polska "InstaMatka" maltretowała półtoraroczną córeczkę? Rzecznik Praw Dziecka bada sprawę

W ostatnich dniach głośno zrobiło się o sprawie "InstaMatki" Oliwii P. Kobieta, którą na Instagramie śledzi blisko 10 tysięcy osób, została oskarżona przez swojego męża o maltretowanie ich dziecka. Teraz sprawą zajmie się Rzecznik Praw Dziecka.

„InstaMatka” znęcała się nad dzieckiem?

Przed kilkoma dniami głośno zrobiło się o jednej z polskich gwiazd Instagrama, która miała znęcać się nad swoją półtoraroczną córką Nelią. Oliwia P., która w mediach społecznościowych radziła innym kobietom, jak powinny wychowywać swoje dzieci, zdaniem ojca dziecka miała się znęcać nad Nelią zarówno psychicznie, jak i fizycznie.

Partner kobiety zaczął gromadzić materiał dowodowy. Kolejne nagrania wciąż wypływają do sieci. Ze wszystkimi można zapoznać się na utworzonej na Facebooku stronie „Sprawa Oliwii P.”.

Choć póki co nie ma potwierdzenia, że słyszalny na nagraniach głos kobiety na pewno należy do Oliwii P., sama ich treść szokuje. Półtoraroczne dziecko jest wyzywane m. in. od „szmat”, w jednym z nagrań kobieta mówi do niego natomiast: „Wypier… ode mnie biedaku do ojca, nie chce mieć z biedakami nic wspólnego”.

W kolejnym, jeszcze bardziej szokującym filmie słychać zaś, że kobieta grozi mężczyźnie, że jeśli nie dostanie pieniędzy na nowe markowe ubrania, „Nelka będzie miała przeje…”, a jego „zaje… pewnego pięknego dnia”. Dalej mówi natomiast: „Zaje… siebie i zaje… Nelkę. Tak się skończy to wszystko”. Kiedy mężczyzna dopytuje, czy zabiłaby swoją córkę, kobieta potwierdza swoje słowa, dodając, że zadźgałaby dziecko nożem. W kilku materiałach nagrywający mówi, że widział, jak Oliwia P. bije swoją córkę. Kobieta nie zaprzecza.

Sprawę bada Rzecznik Praw Dziecka

Jak podaje serwis kobieta.wp.pl, sprawa Oliwii P. została zgłoszona do Rzecznika Praw Dziecka. Jak poinformowało Biuro RPD, zgłoszenia dokonała osoba trzecia. Rzecznik skierował sprawę do zbadania przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie i dopiero po rzetelnym sprawdzeniu sytuacji, zostaną podjęte kolejne kroki. Póki co nie mogą jednak zostać udzielone żadne dalsze informacje.

Zobacz także