Wyciek danych z Facebooka? Uważaj, co udostępniasz!

Ostatnio miał miejsce groźny wyciek danych z Facebooka. Okazuje się, że ofiarami mogły paść osoby, które wypełniły pewne "psychotesty" zamieszczone na tym portalu społecznościowym. Marcin Jędrych w programie RMF FM "Wszystko w temacie" rozmawiał o tym z Grzegorzem Jasińskim. Posłuchajcie!

Sprawa wycieku danych z Facebooka rzuca się poważnym cieniem na używany przez ludzi na całym świecie portal społecznościowy. Czasopismo "New Scientist" przeprowadziło śledztwo dziennikarskie, z którego wynika, że Facebook ma kolejne problemy z prywatnością.

Tym razem doszło do wycieku danych z Facebooka obejmującego prawie 3 miliony ludzi, którzy z pomocą jednej z aplikacji przeprowadzili sobie na portalu testy psychologiczne. To były testy, w których pojawiło się wiele pytań dotyczących spraw bardzo osobistych, nawet intymnych. Testy pozwalały samemu wykonać diagnozę swojej osobowości. Niestety były wykorzystywane przez innych. Problem wziął się stąd, że te dane po anonimizacji miały być dostępne dla naukowców i niektórych firm zajmujących się reklamą. Była nawet przeznaczona do tego specjalna strona internetowa, z pomocą której naukowcy mogli do tych danych dostać. Niestety okazało się, że ta strona była słabo zabezpieczona i znaleźli się tacy, którzy nawet bez wielkiego wysiłku znaleźli nazwę użytkownika i hasło, które pomogło im się do tej strony dostać. W związku z tym, nie wiadomo jak duża liczba osób mogła mieć dostęp do danych - powiedział Jasiński.

Okazuje się, że przez około 4 lata dane z Facebooka były dostępne. Nie wiadomo dokładnie ile osób padło ofiarą wycieku danych - przypuszczalnie około 3 miliony użytkowników. Facebook 7 kwietnia usunął aplikację "psychotestów" i rozpoczął dochodzenie w tej sprawie. 

Słuchajcie nas
24 godziny na dobę!

"Wszystko w temacie" w RMF FM - od poniedziałku do czwartku od 23.00!

Fot. Pixabay

Zobacz także