Emma Watson zasłynęła z roli Hermiony Granger. Aktorka swoją przygodę w wielkim świecie filmu rozpoczęła jako 10-latka. Okazuje się, że walcząca o prawa kobiet Watson również padła ofiarą przemocy seksualnej. 27-latka zdecydowała podzielić się swoimi doświadczeniami podczas gali Złotych Globów. W rozmowie z "Variety" aktorka wyznała, że "doświadczyła całego spektrum molestowania". Jednocześnie podkreśliła, że jej doświadczenia nie są wyjątkowe.
"Przyznam, że sama doświadczyłam całego spektrum molestowania. Moje doświadczenia nie są jedyne w swoim rodzaju, tak samo jak przypadki molestowania, których doświadczyły moje przyjaciółki, moje koleżanki z pracy, wszystkie nasze historie mają podobny scenariusz. Ten problem powraca systematycznie, co jakiś czas którąś z nas spotyka ta okropna sytuacja. W samej Wielkiej Brytanii statystyki wykazują, że większość kobiet od 18 do 24 lat doświadczyły molestowania seksualnego, te liczby są ogromne. Musimy zwracać na to uwagę i musimy się nawzajem słuchać i sobie pomagać. Jedynie zjednoczenie pomoże nam w rozwiązaniu problemu" – powiedziała Watson, dodając, że takie inicjatywy jak #metoo uświadamiają, jaka ogromna jest skala takich przypadków.
Tegoroczna gala rozdania Złotych Globów była wyjątkowa. Wszystko ze względu na fakt, że gwiazdy podczas wydarzenia zdecydowały poprzez akcję #TimesUp, która związana ze skandalem seksualnym w branży filmowej.. Na znak jedności z ofiarami molestowania aktorki zdecydowały przyjść w czarnych kreacjach.