Najwięcej statuetek zdobył skromny, wyprodukowany za niecałe 5 milionów dolarów horror, „Uciekaj!”, który niespodziewanie stał się jednym z największych kinowych przebojów roku (zarobił ponad 250 milionów dolarów). Film Jordana Peele’a zdobył aż trzy nagrody, w tym za najlepsza reżyserię i scenariusz, a także wyróżnienie publiczności.
Główna nagroda trafiła jednak do melodramatu w reżyserii Luki Guadagnino, „Tamte dni, tamte noce”, opowiadającego o miłości we włoskich plenerach lat 80. ubiegłego wieku, ze sztuką i muzyką w tle. Film ten staje się jednocześnie oscarowym faworytem w głównej kategorii ¬– w ostatnich trzech latach zwycięzcy Nagrody Gotham dla najlepszego filmu triumfowali w finale gali oscarowej („Birdman”, „Spotlight”, „Moonlight”).
„Tamte dni, tamte noce” wyróżniono także statuetką dla przełomowego występu aktorskiego, która trafiła w ręce 22-letniego Timothée Chalameta, grającego główną rolę w filmie Guadagnino.
Najlepsi aktorzy pierwszoplanowi na gali Gotham to 23-letnia Saorise Ronan, nagrodzona za wybitną kreację w dramacie o dojrzewaniu „Lady Bird” oraz James Franco, któremu statuetkę przyniosła rola w wyreżyserowanym przez siebie obrazie „Disaster Artist”, opowiadającym o realizacji „najgorszego filmu na świecie” czyli „The Room”. Najpewniej obydwoje wyróżnionych zobaczymy w finałowych oscarowych piątkach.
Tymczasem już 11 grudnia poznamy nominowanych do Złotych Globów, drugich pod względem prestiżu (po Oscarach) amerykańskich nagród filmowych.