Plotki głoszą, że brytyjska piosenkarka, która zwykle unika pojawiania się publicznie, otrzyma własny program, żeby wypromować nową płytę – trzecią, po ,,19” z 2008 roku i ,,21” z 2011. Ma on trwać godzinę. Podczas gdy inne gwiazdy promują swoje płyty jako goście talk-showów, coraz częściej padają komentarze „Adele jest po prostu zbyt wielka, żeby być zwyczajnym gościem programu”, ,,Ona zasługuje na swój własny, gdzie światła reflektorów skupią się tylko na niej”.
Premiera nowego albumu jest zapowiadania na listopad, a artystka już dostaje propozycje koncertów w Las Vegas, za które chcą jej zapłacić nawet 750 tysięcy dolarów za noc! Promotorzy są pewni, że fani kupią bilety nawet w cenie ok. 100 dolarów.
Na razie słynna piosenkarka woli spędzać czas w domu ze swoim partnerem Simonem Koneckim i synkiem Angelo, który za trzy tygodnie będzie świętował trzecie urodziny. Adele stara się również jak najwięcej odpoczywać po operacji strun głosowych, którą przeszła w 2011.
Na razie nie ma żadnych konkretnych planów trasy koncertowej promującej płytę, wiadomo też, że artystka niechętnie opuszcza dom, ponieważ uwielbia swoje spokojne życie rodzinne, z dala od męczącego showbiznesu – poza tym mimo operacji wciąż musi pamiętać o tym, że jej wspaniały głos trzeba bardzo oszczędzać, a duża ilość koncertów mogłaby doprowadzić do dalszych problemów zdrowotnych.
W oczekiwaniu na nową płytę Adele, przypomnijmy sobie kilka jej największych hitów!