Prokurator dodaje, że: "Szantażysta nie sprecyzował, jakie produkty, w jakim regionie i w jakich sklepach. Zapowiedział, że chce uderzyć w przedstawicielstwa niemieckich koncernów żywnościowych w całym kraju, a także za granicą". 16 września, jeden z szantażystów podłożył zatrute produkty w sklepach w Friedschafen w Badenii-Wirtembergii i poinformował o tym władze. W wiadomości zaznaczył też, że jeżeli wcześniejsze groźby nie będą traktowane poważnie, sytuacja będzie się powtarzać.
Reakcja policji była natychmiastowa - przeszukano sklepy i wycofano niebezpieczne produkty. Badania służb sanitarno-epidemiologiczne wykazały, że zatruta żywność zawierała w sobie glikol etylowy. Trucizna jest przejrzystym, słodkim płynem, który nawet w małych ilościach jest groźny dla zdrowia dorosłego człowieka.
Monitoring zarejestrował sylwetkę szantażysty, który podłożył zatrute produkty. W mediach opublikowano jego wizerunek, a policja prosi o pomoc w poszukiwaniu podejrzanego.