„A ja żem jej powiedziała, Kaśka…”
„…Nawet gdybyś odkupiła od Małgorzaty Rozenek jej najstarszy dowód osobisty, i tak byłabyś młodsza niż teraz”
„…Ty durna, ty. Ledwie cię nazwali królową Instagrama, a ty się już malujesz przed wyjściem ze śmieciami i chcesz się kolegować z Maffashion, żeby łazić z nią na pokazy mody”
„…Uważaj, bo plandeki, które miały na tobie swobodnie dyndać, czyniąc z twojego ciała tajemnicę, zaczynają przylegać”
„…Może nie jesteś gruba. Może to po prostu bardzo, bardzo, bardzo długa ciąża”
„…Pamiętaj. Śniadanie zjedz sama, obiadem się podziel z Agnieszką (Chylińską – przyp. red.), a na kolację zjedz to, co Agnieszka zostawiła”
„…Wlej do wanny wrzątku, wsyp dwa kilo żelatyny i zastygnij w powstałej galarecie aż do czasu osiągnięcia wymarzonej wagi”
„…Jeśli miałabyś jurorować w „The Voice of Poland”, to w pojedynczy fotel się nie zmieścisz. Musieliby wyrzucić Barona i Tomsona”
„…Po prostu nie ma programów, do których mogą cię zaprosić. Poczekaj, aż zrobią „Tycie z gwiazdami”
„…Podpowiedz rządowi: 35 milionów Polaków raz w miesiącu zrzuca się po złotówce i za 35 milionów miesięcy 35 milionów Polaków ma 35 milionów”
„…Ja rozumiem, że się spieszyłaś, żeby wypić porcję koktajlu z jarmużu i rzeżuchy, ale to nie oznacza, że możesz parkować na miejscu dla niepełnosprawnych”
„…Jesteś piosenkarką. Płyta może spokojnie poczekać, natomiast sesję do „Playboya” jesteś winna swoim fanom”
Pani Kasiu, kochamy Panią!