Robiła selfie w muzeum. Oparła się o eksponat, a reszta przewróciła się jak domino

Pewna uwielbiająca sztukę Amerykanka postanowiła zrobić sobie selfie w muzeum i pochwalić się zdjęciem w kulturalnym miejscu. Niestety, teraz może mieć poważne problemy.



Sytuacja miała miejsce w 14th Factory w Los Angeles. Jedna z odwiedzających muzeum Amerykanek postanowiła zrobić sobie zdjęcie na tle eksponatów. Najpewniej nie spodziewała się jednak, że skończy się to tak tragicznie. Gdy oparła się o dzieło sztuki, to runęło, przewracając za sobą kolejne niczym domino.

Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu. Niefortunny wypadek może zakochaną w sobie i oczywiście w sztuce kobietę sporo kosztować. Zniszczone przez nią dzieła sztuki zostały bowiem wycenione na 200 tysięcy dolarów, czyli około 740 tysięcy złotych…

Zobacz także