Droga Mleczna w górach
Tatry i Bieszczady to doskonałe dekoracje dla niesamowitego nocnego nieba. Wiadomo, że górskie pasma same w sobie zachwycają, jednak w połączeniu z gwiazdami dają niemalże magiczny efekt. Bieszczadzkie lasy są częstym celem wypraw fotografów, którzy zajmują się obserwacją nocnych wędrówek gwiazd – mniej zaludniona okolica sprawia, że nad naszymi głowami możemy zobaczyć zdecydowanie więcej. Okazuje się, że również w Małopolska ma miejsca, które są równie dobrym punktem obserwacyjnym.
Bieszczady czy Tatry?
Kuba Jurkowski (Light At Night) na potrzeby swojego projektu zestawił Tatry z Bieszczadami. Na punkty, z których obserwował wędrówkę gwiazd i Drogę Mleczną wybrał Tarnicę i Łapszankę. Trzeba przyznać, że efekt robi wrażenie! Z pewnością każdy miłośnik gór i gwiazd doceni pracę tego fotografa.
Powszechnie przyjęło się, że aby fotografować nocne niebo w Polsce trzeba jechać w Bieszczady, ja zwykle byłem fanem robienia tego w Tatrach i okolicach. Miałem ostatnio okazję wykonać takie małe nienaukowe porównanie. Efekty oceńcie sami. Droga mleczna wykonana dzień po dniu w maju. Starałem się to zrobić możliwie tak samo, no ale trochę to zestawienie wymyśliłem po fakcie i ujęcie z Tarnicy jest robione modowaną 6, a z Łapszanki nie więc kolory są ciut rozjechane, plus ten mega mocny zielony airglow w biesach – opowiada autor niezwykłych kadrów.