Polski projekt podbił serca światowych projektantów
Modernistyczna Małopolska Chata Podcieniowa to dzieło Bogusława Barnasia – właściciela pracowni BXB Studio. Do stworzenia projektu autora zainspirowała zabudowa Lanckorony. W efekcie podziwiać można współczesną odsłonę tradycyjnego domu rodzinnego z Małopolski, która zrobiła furorę na świecie.
Część dzienna Małopolskiej Chaty Podcieniowej zachęca do odpoczynku/fot. KRK Film
Projekt Barnasia podbił serca jury konkursu „Architecture & Design Awards 2021”. Czołowi światowi projektanci nazwali go „najpiękniejszym domem świata”. Sama nagroda „Architecture & Design Awards 2021” nazywana bywa architektonicznym Oscarem.
Funkcjonalnie i z klimatem
Dwupoziomowy dom zaprojektowany został tak, by cała rodzina mogła czuć się swobodnie. Na wyższym poziomie dwupiętrowego domu znajdują się przestronne sypialnie. Przez ogromne przeszklenia podziwiać można małopolską przyrodę i cieszyć się wpadającym przez nie światłem.
Parter to część przeznaczona do wspólnego relaksu. Najpiękniejszym pomieszczeniem jest tutaj dwupoziomowy salon. Z kolei antresola, na którą wychodzi się z piętra, to przestrzeń do pracy. Znajduje się tutaj designerska pracownia fotograficzna.
Nietypowy salon, z którego nie chce się wychodzić
Parter, na którym znajduje się ogromna część dzienna, nie jest jednopoziomowy. W najbardziej obniżonej części zlokalizowano przestronny salon. Sercem strefy dziennej jest wysmakowany kominek, który tworzy kilkustopniowy uskok przebijający taflę szkła.
Dzięki takiemu zaaranżowaniu przestrzeni, stworzona została przestrzeń siedziska. W efekcie architektowi udało się uzyskać wielopoziomowe audytorium. Taka nietypowa aranżacja części gościnnej robi wrażenie i zachęca do spędzania czasu razem.
Inspiracje czerpane z tradycji
Projekt Małopolskiej Chaty Podcieniowej czerpie z małopolskiej architektury drewnianej. W tradycyjnych domach z okolic Krakowa podcienia pełniły funkcję ochronną. Osłaniały front budynku przed deszczem i słońcem. Sąsiadujące ze sobą podcienia stawały się pierzejami, dzięki którym mieszkańcy mogli poruszać się po miasteczku jak pod parasolem.