Legenda o Stolemie i Bazylice Mariackiej
O gdańskich legendach z pewnością była mowa w momencie, gdy zasiadaliśmy w szkolnej ławie. Warto jednak od czasu do czasu odświeżyć sobie te historie, gdyż są one pełne tajemnic i zjawisk nie z tej ziemi, a przy okazji w każdej z nich jest odrobina prawdy.
Mniej więcej 600 lat temu w Gdańsku można było spotkać ostatniego olbrzyma z rodu Stolemów. W tym samym czasie w pięknym i bogatym Gdańsku kończyła się budowa Bazyliki Mariackiej; brakowało tylko strzelistej, wieńczącej wieżę kopuły. Ogromną budowlę z daleka dostrzegł Stolem, który uznał, że mieszkańcy Gdańska wybudowali dla niego stołek. Przysiadł więc sobie na nim i przyglądał się miastu. Widząc to, ludzie rozbiegli się w popłochu, ale jeden z nich nie przestraszył się Stolema; był to budowniczy bazyliki – mistrz Baltazar. On jeden szybko przekonał się, że Stolem jest nie tylko ogromnego wzrostu, ale też wrażliwości. Zwołał więc wszystkich przestraszonych mieszczan i wspólnie z nimi na cześć gościa wyprawił uroczystość. Wdzięczny za to piękne przyjęcie olbrzym podarował gdańszczanom rzeźby przeróżnych zwierząt i potworów, natomiast najmłodszym – kamienne kule różnej wielkości. Z racji słusznej wagi podarków, Stolem własnymi rękoma pomógł przyjaciołom umieścić je w wielu miejscach Gdańska. Właśnie one mogą się okazać „ziarnem prawdy” w legendzie; wystarczy bowiem dobrze rozejrzeć się po starym Gdańsku, by dostrzec, że dachy kamienic często są zwieńczone przez różne rzeźby, a w małych, wąskich uliczkach, przed schodkami do kamienic stoją duże, okrągłe kule. Sama wieża Bazyliki Mariackiej wciąż ma jeszcze płaski dach – na wypadek powrotu Stolema.
Miłosna historia Mikołaja Kopernika
Gdańsk jest pełen romantycznych historii. Jedną z nich jest ta o tajemniczych spotkaniach kanonika z Fromborka z córką holenderskiego kupca. On to Mikołaj Kopernik, a ona to Anna: czarująca, majętna, inteligentna i… zamężna kobieta. Poznali się w Gdańsku, a później Anna Schilling, bo o niej mowa, pojawiła się we wspomnianym Fromborku – w domu Mikołaja (w ok. 1529 roku). Mąż bohaterki podobno odszedł do innej, a ona sama zgodziła się zostać gospodynią sławnego astronoma. Historycy twierdzą, że Kopernik odwzajemniał jej uczucie, ale niestety biskup po kilku latach kazał ją odesłać do Gdańska. Anna zamieszkała w kamienicy przy ul. Mariackiej 1, a – według opowieści – również tam Kopernik bywał częstym gościem.
Gdański Ratusz
fot.Shutterstock
Poznaj historię Ratusza w Gdańsku >>