Poplista

1
Pezet, Auer Dom nad wodą
2
Alan Walker x Meek Dancing in Love
3
David Guetta, Alphaville, Ava Max Forever Young

Co było grane?

03:29
Felix Jaehn / Shouse Walk With Me
03:35
bryska lato (pocałuj mnie) (Mandee remix)
03:42
Daria Zawiałow Z Tobą na chacie

Red Lipstick Monster o cenie sławy i postrzeganiu samej siebie. „Wstydziłam się swojego ciała”

„Szczerze Ci powiem” to nowy podcast, który pod koniec marca zadebiutował na platformie RMF ON. Prowadzącą jest Kaja Gołuchowska – twórczyni internetowa, felietonistka i edukatorka. W ostatnim epizodzie wystąpiła jedna z najpopularniejszych, działających w Polsce youtuberek: „Red Lipstick Monster”.
Red Lipstick Monster, fot. YouTube

Działająca od lat w internecie Ewa Grzelakowska-Kostoglu, znana jest pod pseudonimem „Red Lipstick Monster”. Jej kanał na YouTubie subskrybuje ponad 1,54 mln użytkowników, a na popularność kobiety wpłynęły między innymi bardzo profesjonalne filmiki na temat makijażu i kosmetyków. Aktualnie influencerka porusza w swoich mediach społecznościowych również takie tematy, jak zdrowie psychiczne, ADHD czy akceptacja swojego ciała.

W podcaście Kaja Gołuchowska porozmawiała ze swoją gościnią między innymi o cenie sławy i niewypałach przy tworzeniu własnej marki. Ewa przyznała, że w latach, kiedy jej popularność była najwyższa, to zmagała się z bardzo trudnymi momentami. Były takie sytuacje, kiedy ktoś ją śledził lub nawet czekał na nią przed toaletą.

Idziesz do toalety i stoją ludzie pod toaletą. Ja się nie mogę wysikać w takich momentach. (…) Ja aż płakałam potem, bo mnie bolał pęcherz.

Red Lipstick Monster i jej relacja z ciałem

Kobiety porozmawiały też o postrzeganiu własnego ciała i całym ruchu, jakim jest ciałopozytywność. Gołuchowska nawiązała także do sytuacji sprzed lat, kiedy Red Lipstick Monster wydała e-booka dotyczącego śniadań, który poruszał nie tylko tematy jedzeniowe, ale i ciałopozytywne. Prowadząca zapytała Ewę, jak ciałopozytywna społeczność przyjęła jej produkt.

Moja społeczność przywitała mnie wspaniale. Ciałopozytywna społeczność przyjęła mnie bardzo źle. Byłam dosłownie bullyingowana i byłam totalnie niezrozumiana. Ta reakcja przypominała trochę to, jakbym komuś coś zabrała.

Influencerka wyznała, że czuła się tak, jakby inni mieli jej za złe, że zabrała komuś słowo „ciałopozytywność”.

Tak jakbym użyła czyjejś własności – mówiła.

Mówiąc o relacji z jedzeniem i ciałem youtuberka wróciła pamięcią do wspomnień z dzieciństwa, kiedy jako mała dziewczynka miała już problemy związane z postrzeganiem swojej cielesności.

Ja pamiętam jak będąc dzieckiem na plaży nie chciałam się rozebrać do końca, bo się wstydziłam swojego ciała. Jako dziecko! Bo jak nastolatka to było jeszcze gorzej. To już totalnie, najlepiej w ogóle nie iść w takie miejsce, gdzie ludzie chcieliby, żebym była rozebrana.

Rozmówczynie zwróciły uwagę na to, że dawniej w filmach i gazetach bardzo mocno zwracano uwagę na to, że masz być piękna i chuda, a rozmiar 38 uznawany był za zbyt duży. 

Cały odcinek możecie obejrzeć TUTAJ.

Czytaj dalej:
Polecamy