„Dom nie do poznania”
„Dom nie do poznania” (tytuł oryginalny: „Extreme Makeover: Home Edition) emitowano od 2003 roku do 2012 przez stację ABC, a od 2020 przez HGTV. Twarzą formatu jest Ty Pennington, a starsze odcinki są doskonale pamiętane również przez polskich widzów, którzy mogli oglądać je na antenie Polsatu. Stacja dziś może poszczycić się sukcesem formatu „Nasz nowy dom”, który jest odpowiednikiem produkcji amerykańskiej. Scenariusz był praktycznie ten sam: każdy odcinek to jedna potrzebująca rodzina, która żyje w nieprzystosowanych do codziennego funkcjonowania warunkach. Jednak ekipa budowlana często na początku zrównywała dom z ziemią (np. buldożerem) i stawiała go od nowa. Konstrukcje nieraz były wręcz bajkowe – szczególnie pokoje dziecięce, w których mogliśmy odnaleźć np. motywy z superbohaterami, podświetlane łóżka czy tajne przejścia dające frajdę najmłodszym. W tym czasie rodzina była wysyłana na wakacje, a remont trwał 7 dni – dziś w produkcji Polsatu ekipa na remont ma 5 dni.
„Dom nie do poznania” w USA uzyskał status produkcji wręcz kultowej. Tytuł zdobył wiele nagród Emmy. Telewizja ABC nagrała ponad 200 odcinków, jednak dopiero po latach ujawniono mroczny sekret programu.
Mroczny sekret produkcji
Do udziału w programie mogła zgłosić się każda rodzina, jednak zgłoszenia przechodziły selekcję. Produkcja wybierała historie, które mogły wzruszyć widzów. To dlatego w niemal każdym odcinku obserwujemy ludzi po przeróżnych traumach czy życiowych nieszczęściach. „Dom nie do poznania” nie gwarantował im jednak długotrwałego szczęścia. Co więcej, bardzo często rodziny porzucały luksusowe i wyremontowane przez ekipę wille. Dlaczego?
Nie jest kłamstwem, że remont był realizowany za darmo. Rodzina faktycznie otrzymywała willę bez ponoszenia kosztów. Problemem było jednak jej utrzymanie. Rachunki za media automatycznie rosły, do tego dochodził też dodatkowy podatek od dużej nieruchomości. Rodziny, które nieraz miały na utrzymaniu dzieci z niepełnosprawnościami, nie potrafiły utrzymać tak ogromnych domów. Już w 2018 roku amerykańskie media nagłaśniały sytuacje, kiedy przez długi właścicieli, banki odbierały nieruchomości po zaledwie 5 latach od wprowadzenia się rodziny.
Oszukane rodzeństwo i utrata prywatności
To jednak nie koniec skandali. W jednym z odcinków produkcja zbudowała dom dla rodziny Higgins – było to pięć sierot, których rodzice zmarli na niewydolność serca. Nowa posiadłość była dla nich, a także dla rodziny Leomitis, która ich przyjęła. Niestety, po zrealizowaniu projektu państwo Leomitis zaczęli wymuszać na sierotach opuszczenie willi. Mieli używać agresji słownej i fizycznej. W obliczu takiej sytuacji rodzeństwo pozwało telewizję ABC za to, że obiecany dom nie był na ich nazwisko.
Udział w odcinku zawsze wiązał się z utratą prywatności. Dzieci jednej z rodzin były gnębione w szkole, policja kilkanaście razy odnotowywała wtargnięcie na posesję. Było tak dużym obciążeniem, że dwójka adoptowanych przez rodzinę synów, wyprowadziła się.
Mimo wielu mrocznych stron produkcji, „Dom nie do poznania” przez długie lata pozostawał pionierem tego typu programów. Sam prowadzący, czyli Ty Pennington, po zakończeniu emisji angażował się w jeszcze kilka tytułów o podobnej tematyce.