Tomaszewska i Sikora poprowadzą „Halo, tu Polsat”?
Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora w „Pytaniu na śniadanie” stworzyli duet, który pokochali widzowie. Na początku 2024 roku niespodziewanie oboje stracili pracę w porannym paśmie Dwójki. Małgosia i Olek nie tylko wciąż mają ze sobą kontakt, ale także bardzo się przyjaźnią, a ich fani mają nadzieję, że wkrótce znowu będzie można zobaczyć ich razem w telewizji. Olek Sikora przeszedł do Polsatu, gdzie można oglądać go między innymi w „Halo, tu Polsat”, natomiast Małgosia tuż po zwolnieniu z TVP urodziła córkę. Od czasu do czasu zaznacza jednak, że coraz częściej myśli o powrocie do telewizji. Czy teraz nadarzy się ku temu okazja? Edward Miszczak ogłosił, że w śniadaniówce Polsatu pojawi się czwarta para prowadzących. Będą to Olek Sikora i Małgorzata Tomaszewska?
„Halo, tu Polsat”. Tomaszewska i Sikora prowadzącymi?
Olek Sikora w rozmowie z portalem JastrząbPost wprost został zapytany o to, czy to właśnie on z Małgosią stworzą nowy duet. Prezenter zaznaczył, że na ten moment nie dostał takiej propozycji.
Nie. Nie byliśmy na żadnych próbach, nie było też żadnego telefonu.
Olek Sikora dodał, że dowiedział się o czwartej parze prowadzących, jednak nie zna żadnych szczegółów. Castingi podobno nadal trwają, jednak Sikora akcentuje, że decyzję podejmuje ktoś inny, a on sam może pokazać tylko swoją pracowitość.
Nic mi na ten temat nie wiadomo. Ja przeczytałem jedno kluczowe zdanie: castingi do „Halo, tu Polsat”, nie zostały zamknięte. To nie ja decyduję, nie mam na to żadnego wpływu. Ja mogę po prostu pokazać tylko, że jestem ciężko pracującym chłopakiem i nic więcej. A czy wizja moich włodarzy będzie taka czy inna – tego nie wiem. Ze mną na ten temat nikt na razie nie rozmawiał.
„Halo, tu Polsat”. Czwarta para prowadzących
O potrzebie stworzenia czwartego duetu prowadzących Edward Miszczak powiedział w rozmowie z portalem JastrząbPost. Nie wiadomo jakie nazwiska brane są pod uwagę. Padła jednak mocna sugestia, że widzowie zobaczą prawdopodobnie osoby, które już bardzo dobrze znają.
(...) Myślę, że dzisiaj nie mamy czasu na nowe twarze. W dodatku wiemy po naszej konkurencji, jak wygląda rzeczywistość, kiedy wprowadza się zupełnie nowe twarze. Tak jakby się budowało program na nowo. Więc myślę, że pójdziemy taką bezpieczniejszą drogą, że to będą już twarze znane z rynku – wyjaśnił Miszczak.
