Poplista

Damiano David - Next Summer
1
Damiano David Next Summer
Shouse - Call My Name
2
Shouse Call My Name
Carla Fernandes - Co, jeśli?
3
Carla Fernandes Co, jeśli?

Co było grane?

Disturbed / Cyril - The Sound Of Silence (CYRIL Remix)
17:15
Disturbed / Cyril The Sound Of Silence (CYRIL Remix)
Elektryczne Gitary - Koniec
17:18
Elektryczne Gitary Koniec
Kurt Nilsen - She's So High
17:21
Kurt Nilsen She's So High

Starmach odeszła z „MasterChefa”. Wymowne słowa Morana

Ania Starmach wiosną poinformowała, że nie będzie już jurorką „MasterChefa”. Michel Moran, który przez lata współpracował z nią na planie kulinarnego formatu, w jednym z wywiadów przyznał, że tęskni za nią. Podkreślił jednak, że rozumie jej decyzję.
Ania Starmach odeszła z „MasterChefa”, fot. AKPA/Podlewski

Ania Starmach odeszła z „MasterChefa”

Ania Starmach przez lata był jurorką „MasterChefa”, a później oceniała również uczestników programu „MasterChef Junior”. W marcu niespodziewanie poinformowała, że rezygnuje z roli jurora w „MasterChefie”. Anna Starmach swoją decyzję tłumaczyła chęcią otwarcia własnej restauracji, co wiąże się z koniecznością poświęcenia dużej ilości czasu na to przedsięwzięcie.

Ania Starmach cieszy się bardzo dużą sympatią widzów. Równie lubiany jest Michel Moran, który także ocenia dania uczestników kulinarnego show. W wywiadzie, jakiego udzielił Plejadzie, poruszony został wątek odejścia Starmach z „MasterChefa”. Moran nie krył, że tęskni za Anią i przy okazji wyznał, że się przyjaźnią.

No pewnie, że tęsknię. Znam Anię już prawie 20 lat. Była młodziutka, kiedy ją poznałem. Przygotowała się wtedy na konkurs „Gotuj o wszystko” w „Dzień dobry TVN”. Bardzo ją lubię, była moją przyjaciółką. Dalej jest i dalej będzie.

Michel Moran o odejściu Ani Starmach z „MasterChefa”

Michel Moran powiedział też, że choć nie widuje się już z Anią na planie „MasterChefa”, to wciąż utrzymują kontakt. Było mu też przykro, kiedy dowiedział się o jej decyzji, ale uszanował ją. Dodał, że jest to naturalna kolej rzeczy. 

Oczywiście, że tak. Dzwonimy do siebie, rozmawiamy. Tu jest sympatia i prawdziwa przyjaźń. Na początku było mi trochę szkoda, że nie będzie Ani, ale rozumiem jej decyzję, szanuję ją. Na planie pamiętamy o Ani, ale teraz jest Przemek i wszystko toczy się dalej. Kiedyś nie będzie Michela, będzie ktoś inny i będziemy pytali: „tęsknicie za Michelem?”.

Czytaj dalej:
Polecamy