„Pytanie na śniadanie” przeszło rewolucję: nowi prowadzący
Na początku tego roku w „Pytaniu na śniadanie” przeszła prawdziwa rewolucja. Z programem pożegnali się wszyscy prowadzący, w tym m.in.: Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski, Izabella Krzan czy Tomasz Kammel. Na ich miejscu pojawili się nowi prezenterzy śniadaniówki. Od tego momentu rano widzów budzi pięć par: Joanna Górska i Robert Stockinger, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Beata Tadla i Tomasz Tylicki, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz oraz Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło.
Robert El Gendy o pracy na planie „Pytania na śniadanie”
Robert El Gendy już kolejny miesiąc jest jednym z prowadzących. Teraz gospodarz porannego programu wyznał, jak pracuje się na planie „Pytania na śniadanie”. Portal Jastrząb Post zapytał go, czy dobrze się tam bawi. Okazuje się, że tak i to bardzo.
Myślę, że jak ktoś nas ogląda, to też się dobrze bawi. Bo o to chodzi - żeby przekaz na drugą stronę przeszedł taki, jak z naszego studia.
Prezenter przyznał, że nawet, gdy jest jakaś stresująca sytuacja związana z nadawaniem programu „Pytanie na śniadanie” na żywo i brakiem scenariusza, to wciąż panuje dobra atmosfera. Robert El Gendy dobrze się bawi w pracy, ponieważ lubi rozmawiać „o wszystkim, co dotyczy naszego życia”.
W różny sposób. Czasem poważnie, ale bardzo też często z przymrużeniem oka, no bo takie jest życie. Nie można wszystkiego brać na serio – podsumował.