Przed rokiem Dawid Kwiatkowski pożegnał się z fotelem jurora "The Voice Kids", w którym zasiadał od samego początku programu. Artysta tłumaczył, że chce w pełni poświęcić się muzyce. Dlatego sporym zaskoczeniem było, gdy w lutym tego roku w jednym z wywiadów potwierdził, że kiedy otrzymał propozycję z "The Voice of Poland", to wcale jej nie odrzucił.
Kwiatkowski nie informował już później o rozwoju rozmów z produkcją „The Voice”, ostatnio natomiast w mediach pojawiły się wieści, jakoby miał być jurorem, ale w konkurencyjnym show. W reaktywowanym po latach „Must Be the Music. Tylko muzyka” miałby ponoć zająć miejsce Elżbiety Zapendowskiej, która musiała odmówić powrotu ze względu na pogarszający się stan zdrowia.
Kwiatkowski w nowym "Must Be the Music"?
Gdzie w końcu jurorem będzie Dawid Kwiatkowski? Postanowiliśmy zapytać, jaka jest prawda. W rozmowie z RMF FM artysta zażartował, że "co tydzień jest w innym programie":
Ja już nie wiem, gdzie ja będę jurorem, cały czas czytam… Propozycje się sypią. Co tydzień jestem w innym programie
Pytany o to, czy może powiedzieć coś więcej, nie chciał ujawniać szczegółów: "nie wiem, w którym będę". Piosenkarz pozwolił sobie natomiast na przytoczenie historii ze swojego castingu do "Must Be the Music". Potwierdził nam, że przed laty uczestniczył w przesłuchaniach do programu i razem z zespołem wykonał wtedy utwór "Pumped Up Kicks" grupy Foster the People. Choć nie przeszedł dalej, to udział w talent show był dla niego cenną lekcją. Od Kory usłyszał radę, którą pamięta do dziś.
Kora dała mi "tak". Nie wyemitowali tego, miałem z moim zespołem dwa razy "tak" i dwa razy "nie". Nie udało się przejść dalej, ale pamiętam słowa od Kory, którą spotkałem na korytarzu. Powiedziała mi mniej więcej coś takiego, że "musisz ogarnąć ten stres, bo to cię zjada, odbiera ci wszystko" – zdradził w rozmowie z RMF FM Dawid Kwiatkowski.