Dowbor zabrała głos ws. konkurencji „PnŚ”. „Będziemy walczyć o widza z ogromną pokorą”

Katarzyna Dowbor od kilku miesięcy prowadzi „Pytanie na śniadanie”. Prezenterka w jednym z wywiadów wypowiedziała się na temat konkurencji. „Myślę, że kiedy jest coś nowego, to ludzie się na to rzucają” – mówiła.

Katarzyna Dowbor o konkurencji

Katarzyna Dowbor w rozmowie z Plejadą odniosła się do pojawiających się stwierdzeń, że „PnŚ” jest nudne. Prezenterka zaznaczyła, że nawet jeśli pojawiają się tematy nudne, to są bardzo potrzebne. Jako przykład wskazała rozmowy dotyczące nowotworów i wyjaśniła, że dopóki ktoś osobiście nie ma styczności z tą chorobą, uważa, że taka wiedza nie jest mu do niczego potrzebna.

- Ja bym nie nazywała tego nudą, ja bym nazywała to takim tradycyjnym domem. I w „Pytaniu”  często są tematy może nudne, ale bardzo ważne. Ważny jest zarówno temat edukacji, jak i temat nowotworów. Dopóki nie mamy raka, nie chcemy o tym rozmawiać, a jeżeli ktoś w rodzinie ma albo my mamy, to nagle szukamy wszędzie informacji. Jak bardzo ważne jest zapobieganie, a nie leczenie, też warto o tym rozmawiać. Myślę, że czasem jest weselej, czasem jest nudno, ale jak jest nudno to dobrze, bo to znaczy, że nie ma nieszczęść – tłumaczyła.

Dowbor o walce o widzów

„Pytanie na śniadanie” od lat konkuruje z „Dzień dobry TVN”. Od kilku tygodni widzowie mogą oglądać także poranne pasmo „Halo, tu Polsat”, które jest nowością. Dowbor, zapytana o to, czy nie obawia się, że widzowie zdecydują się oglądać inną śniadaniówkę użyła ciekawego porównania, za pomocą którego chciała zobrazować, że nowe formaty szybko mogą się „przejeść”.

Myślę, że kiedy jest coś nowego, to ludzie się na to rzucają. To jest jak z ciastkiem, prawda? Rzucają się na to nowe ciastko z kremem i się nim cieszą przez pierwszy tydzień, a potem się robi mdło. Potem się okazuje, że już tego kremu jest za dużo i może warto do tego tradycyjnego drożdżowego wrócić. Nudno, ale stabilnie, jak to było za moich czasów czy jak babcia mi opowiadała – mówiła.

Prowadząca „Pytanie na śniadanie” dodała, że sztuką nie jest zdobycie dużego zainteresowania widzów, ale utrzymanie go. Dodała, że ekipa „PnŚ” będzie walczyła o odbiorców „z pokorą”.

Myślę, że nowość zawsze wzbudza zainteresowanie i na tak zwanej świeżości, jak mówią sportowcy, się świetnie zdobywa wyniki, ale potem przychodzi proza życia i trzeba te wyniki utrzymać. Życzę wszystkim, żeby te wyniki utrzymali, a my sobie powolutku będziemy walczyć o naszego widza z ogromną pokorą, bo widz jest dla nas najważniejszy. Mamy ogromną pokorę i ogromny szacunek – podkreśliła.

Zobacz także