Co łączy Małgorzatę Tomaszewską i Aleksandra Sikorę?
Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora tworzyli lubiany duet w „Pytaniu na śniadanie”. Gdy w ubiegłym roku musieli pożegnać się z pracą w Telewizji Polskiej razem ze wszystkimi pozostałymi prowadzącymi śniadaniówkę, ich kontakt wcale się nie urwał. Nie jest tajemnicą, że dawnych ekranowych partnerów od lat łączy bardzo bliska relacja. Z tego powodu huczało od wielu plotek.
Tomaszewska niechętnie dzieli się szczegółami dotyczącymi życia prywatnego, dlatego gdy w lutym 2024 roku powitała na świecie córkę Laurę, zaczęły się spekulacje, kim jest ojciec dziewczynki. Wtedy jeszcze prezenterka nie ujawniała, kim jest jej partner. Dziś wiadomo, że ma na imię Robert, nie chce jednak pokazywać się publicznie. Od czerwca są narzeczeństwem.
„Znam ojca dziecka Małgosi. Bardzo go lubię. Uważam, że jest świetnym facetem. Tworzy z Małgorzatą fantastyczną relację. I to chyba właściwie tyle, co mogę na ten temat powiedzieć, bo nie chciałbym wchodzić w jej życie prywatne” – mówił już w zeszłym roku Plejadzie pracujący obecnie przy „Halo, tu Polsat” Sikora.
Sikora odpowiada, czy jest ojcem dziecka Tomaszewskiej
Teraz temat powrócił przy okazji nagranego przez Aleksandra Sikorę i Małgorzatę Tomaszewską Q&A. Wśród pytań, na które postanowili oficjalnie odpowiedzieć, znalazło się to o wspólne dziecko. Dementując raz na zawsze spekulacje, jakoby miał być ojcem jednej z pociech prezenterki, reporter „Halo, tu Polsat” wspomniał o jej synu:
Tak, [jestem ojcem] chrzestnym Enzusia.
„Wiesz, co jest niesamowite? Kiedy pojechałem na święta Bożego Narodzenia, spotkałem ludzi, których wcześniej nie miałem przyjemności poznać, i wszyscy mnie pytali, czy to prawda. Bo tak czytali” – dodał. W tym samym materiale byli gospodarze „Pytania na śniadanie” zaznaczyli, że łączy ich wyłącznie przyjaźń. „Nie, nie jestem ojcem dziecka Tomaszewskiej” – podkreślił na koniec raz jeszcze Sikora.