Ola Grysz i Tomek Tylicki – syn
Aleksandra Grysz i Tomasz Tylicki tworzą jedną z najpiękniejszych par w rodzimym show-biznesie. Prezenterzy telewizyjni, których widzowie doskonale znają z „Pytania na śniadanie”, końcem lipca powitali na świecie syna. Kilka dni później ogłosili tę nowinę światu. Oboje nie ukrywają, że są bardzo szczęśliwi i cieszą się z każdego dnia spędzonego z maluchem.
Syn Oli Grysz ma już 6 miesięcy
Ola Grysz w mediach społecznościowych zamieściła specjalny wpis, w którym poinformowała, że Tymek ma już 6 miesięcy. Ukochana Tomka Tylickiego wyznała, że chłopiec całkowicie zmienił jej priorytety i spojrzenia na świat, a bycie mamą jest dla niej najważniejszym osiągnięciem. - Tylko i aż tyle. Ileż on się zdążył w tym czasie nauczyć, ile rzeczy zobaczył! Kiedyś 6 miesięcy potrafiło przelatywać mi przez palce tak, że nie orientowałam się kiedy mijał każdy kolejny dzień. Skupiona na pracy, zapatrzona w komputer, myślami wciąż gdzieś indziej niż tu i teraz. Ten mały człowiek wywrócił wszystko do góry nogami, poprzestawiał priorytety i dał poczucie sensu. Nigdy żaden „sukces” zawodowy nie dał mi takiej satysfakcji jak macierzyństwo – napisała.
Uwielbiam to swoje nowe życie, w którym jest czas na wszystko- mogę nadal się spełniać i rozwijać, potrafię zatrzymać się i łapać momenty, odcinam toksycznych ludzi i jestem dużo bardziej asertywna. Zaczęłam cenić czas i nie pozwalać sobie na marnowanie go dla ludzi, którzy na to nie zasługują. Oj długo mogłabym wymieniać, jak bardzo zmienił mnie ten nasz mały, wielki człowiek… ale dziś to przecież jego dzień!
Ola Grysz o Tymku
Ola zdradziła, że Tymek urodził się dzień po przeprowadzce do nowego domu. W Boże Narodzenie po raz pierwszy powiedział: „mama”, a już kilka dni później: „tata”. Dodała, że synek już pokazuje swoje cechy charakteru.
Dzień chłopca, który wiedział, żeby przyjść na świat na dzień po wprowadzeniu się do wymarzonego domu. Chłopca, który w Boże Narodzenie powiedział mama a już 2 stycznia podobny prezent zrobił swojemu tacie. Chłopcu, który każdego dnia płacze ze śmiechu. Chłopca, który już pokazuje swój sportowy charakter i uwielbia ćwiczyć. Chłopca, który o 3 w nocy lubi budzić rodziców i nadawać przez pół godziny do sufitu. Chłopca, który w dniu ukończenia 6 miesięcy postanowił stanąć na prostych nogach! I tak dalej, i tak dalej…
- Pamiętam, że kiedy byłam dzieckiem, moja mama potrafiła opowiadać o mnie innym godzinami- wtedy mnie to krępowało, teraz... ups, chyba mam to po niej – dodała.
Syneczku, po prostu bądź- zdrowy i szczęśliwy, my zadbamy z tatusiem o resztę
Przesuń w prawo, by zobaczyć więcej zdjęć.