„M jak miłość”. Dominika Ostałowska odchodzi z serialu
„M jak miłość” nie będzie już takie samo. Pod koniec stycznia Dominika Ostałowska ogłosiła, że – po ponad dwudziestu latach – odchodzi z serialu. Na razie nie wiadomo, jak scenarzyści zamkną wątek Marty Mostowiak.
Przez lata grania w „Emce” w życiu córki Barbary i Lucjana Mostowiaków (Teresa Lipowska i Witold Pyrkosz) pojawiali się różni mężczyźni. Marta raz po raz wchodziła bowiem w nowe związki, a jej perypetie miłosne wzbudzały spore zainteresowanie widzów. Ci żywo komentowali kolejne wybory bohaterki.
A jak sama odtwórczyni roli Marty wspomina wątki „miłosne”? Dominika Ostałowska opowiedziała o tym w rozmowie z Aleksandrą Filipek i Mateuszem Opyrchałem dla RMF FM.
Dominika Ostałowska o roli Marty Mostowiak i wątku miłosnym
Dominika Ostałowska została zapytana o to, co sądzi o ekranowych partnerach Marty:
Dosyć trudni byli ci partnerzy wszyscy: Każdy miał swoje plusy i minusy. Marta miała szczęście raczej do takich „trudnych” chłopaków.
Opowiedziała również o tym, jak grało jej się z aktorami wcielającymi się w kolejnych mężczyzn Marty Mostowiak:
(…) Było wiele scen, w których cudownie mi się grało: z Robertem Gonerą, Grzegorzem Małeckim, Mariuszem Sabiniewiczem, Krystianem Wieczorkiem, Jackiem Poniedziałkiem. Z perspektywy czasu wszystko wspominam z rozrzewnieniem.
Co ciekawe, losy serialowej bohaterki niejednokrotnie wpływały na sposób odbioru samej aktorki przez widzów. Jak przyznała Ostałowska, niektórzy fani „Emki” mylnie łączyli ekranową rzeczywistość z prawdziwym życiem:
Czasem bawi mnie to, że zarzucają mi ilość partnerów, tak jakbym to ja osobiście ich sobie wybierała, a nie scenarzyści.
W nowych odcinkach Marta ponownie stworzyła związek z Jackiem (w tej roli Robert Gonera). Czy odejście aktorki oznacza, że także Milecki zniknie z serialu? To słodka tajemnica produkcji.