Agnieszka Kaczorowska o wigilii bez córek
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela rozstali się. Rodzice dwóch córek: Emilki i Gabrysi postanowili, że w święta podzielą się opieką nad dziećmi. Dziewczynki wigilię spędziły z tatą, natomiast później zajmowała się nimi mama. Tancerka w śniadaniówce opowiedziała, jak wyglądała jej pierwsza wigilia bez córek.
Wcale nie było tak ciężko, wiesz, bo lubię też swoją obecność. Więc takie pobycie ze sobą też jest ważne. Byłam u mojej mamy, spędziłyśmy parę godzin razem z rodzinką. Potem poszłam na spacer, było mi dobrze. 25 grudnia rano już się z dziewczynami bawiłyśmy i było prezentowe szaleństwo. (...) Dziewczyny, myślę, że ze względu też na swój wiek, są chyba najlepiej do tego wszystkiego przystosowane i najbardziej miękko to przyjmują – mówiła w „Halo, tu Polsat”.
Maciej Pela o pierwszych świętach po rozstaniu z żoną
W rozmowie z Pudelkiem głos zabrał Maciej Pela, który ma zdecydowanie inne zdanie na ten temat. Tancerz powiedział, że nie było to łatwe przeżycie dla dzieci. Trzeba było również wyjaśnić córkom, dlaczego świąt nie spędzają już wszyscy razem.
Nie był to najłatwiejszy czas, bo to były pierwsze od wielu lat tak inne święta. Wymagały wytłumaczenia dziewczynkom, czemu jest tak, a nie inaczej, bo nagłe rozstanie rodziców nie jest niczym normalnym w oczach dziecka i nie ma możliwości, żeby nie wpływało to na psychikę. Mimo młodego wieku dziewczynki bardzo to przeżywają.
Zdradził też, że w sylwestra również on będzie się opiekował córkami.
(…) Sylwestra będę organizować balangę w domu: balony, serpentyny, przekąski, kolorowe światła i „Baby Shark” na cały regulator. Impreza z moimi dziewczynkami.
Tancerz odniósł się również do słów Agnieszki Kaczorowskiej, które padły w „Halo, tu Polsat”.
Słowa Agi skomentuję jedynie tak: jej życie, jej priorytety oraz wartości. Szanuję i nie oceniam. Ma prawo i nic mi do tego.
