Historia tego niezwykłego odkrycia rozpoczęła się od aukcji, na której znajomy Musgrove’a nabył schowek należący niegdyś do Bryana Lorena, producenta muzycznego, który współpracował z największymi gwiazdami, takimi jak Michael Jackson, Whitney Houston czy Sting. Wśród zapomnianych pudeł, pełnych taśm z lat 80. i 90., kryło się 12 nagrań, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Zostały one zarejestrowane na kasetach oraz taśmach DAT, a ich autentyczność nie budzi wątpliwości.
Zaskoczenie i niedowierzanie
Musgrove, który otrzymał te taśmy, musiał zmierzyć się z nie lada wyzwaniem, aby odtworzyć zawarte na nich nagrania. Kiedy w końcu udało mu się to zrobić, jego reakcja była bezcenna.
Zawołałem moją żonę, żeby upewnić się, czy nie straciłem rozumu
– wspomina w rozmowie z „The Washington Post”. Utwory, które usłyszał, były zarejestrowane jeszcze przed premierą albumu „Dangerous” Michaela Jacksona, a wśród nich znalazł się również godzinny wywiad z Lorenem, ujawniający nieznane dotąd fakty, w tym temat planowanego duetu Jacksona z raperem LL Cool J.
Skomplikowana sytuacja prawna
Po odkryciu, jakie skarby znalazły się w jego posiadaniu, Musgrove skontaktował się ze spadkobiercami Jacksona, licząc na ich zainteresowanie. Odpowiedź, którą otrzymał, była jednak daleka od oczekiwań. Spadkobiercy poinformowali go, że nie mogą nabyć nagrań, a co więcej, bez zgody MJJP Record oraz Sony, Musgrove nie ma prawa ich publikować ani wykorzystywać. Jedyną opcją, która pozostała byłemu policjantowi, jest sprzedaż nagrań kolekcjonerom, dla których będą one bezcennym dodatkiem do prywatnych zbiorów.
Co dalej z odnalezionymi utworami?
Chociaż Musgrove stoi przed trudnym wyborem dotyczącym przyszłości odnalezionych utworów, to samo znalezisko jest już częścią historii muzyki. Rzadko zdarza się, aby po latach na światło dzienne wyszły niepublikowane nagrania tak wielkiej gwiazdy, jaką był Michael Jackson.
źródło: RMF FM/PAP