Choć nazwisko Dowbor kojarzy się przede wszystkim z mediami i telewizją, to Maria Dowbor-Baczyńska, młodsza siostra Macieja Dowbora, wybrała inną życiową ścieżkę. Córka Katarzyny Dowbor i Jerzego Baczyńskiego, znanych postaci w świecie mediów, w tym roku obchodziła swoje 25. urodziny. W przeciwieństwie do swojego brata, unika medialnego rozgłosu, choć od czasu do czasu można ją było zobaczyć u boku swojej mamy w programie „Dowborowa od nowa” czy na publikowanych przez nią zdjęciach na Instagramie.
Kim jest Maria Dowbor-Baczyńska?
Maria Dowbor-Baczyńska nie poszła w zawodowe śladry rodziców i nie związała swojej zawodowej przyszłości z telewizjią. Kilka lat temu wyjechała do Wielkiej Brytanii, gdzie studiowała psychologię i filozofię na Uniwersytecie Durham. Po powrocie do Polski zmieniła kierunek na socjologię i antropologię z elementami politologii. Jej pasją jest pisanie, co zresztą udowodniła, wydając tomik poezji „Chwasty ukryte”. „Marysia świetnie pisze i nie ukrywa, że chciałaby być jak Oriana Fallaci. Znakomicie odnajduje się w reportażu” - mówiła z dumą jej mama w rozmowie z „Na Żywo”.
Maria była wychowywana przez rodziców, którzy mieli różne poglądy na życie. Sama czerpie z tego najlepsze, co pozwala jej na szerokie spojrzenie na świat. Ojciec uczył ją, że życia nie wolno przespać, a matka pokazała, jak wiele można osiągnąć, jeśli tylko się w coś wierzy i działa. To połączenie cech wydaje się być kluczem do sukcesu.
„Jesteśmy z kompletnie różnych bajek. Mamy inne osobowości, temperamenty. Ja reaguję bardzo emocjonalnie. A Marysia, jak jej tata, jest bardzo zrównoważona, poukładana. Zawsze mi radzi: »Spokojnie, najpierw przemyśl, a później się awanturuj« - wyznała Katarzyna Dowbor w wywiadzie dla magazynu „Viva!”. Dziennikarka nie ukrywa, że późne macierzyństwo przyniosło jej wiele radości i doświadczenia, które mogła przekazać swojej córce.
Maciej Dowbor o relacjach z młodszą siostrą
Kilka lat temu w wywiadzie dla magazynu „VIVA!” Maciej Dowbor opowiedział o tym, co łączy go z przyrodnią siostrą. Przyznał wówczas, że ich stosunki są skomplikowane. „Relacje są przedziwne, nie potrafię ich określić. To nie jest klasyczny związek brata z siostrą. Myślę, że nie będę dla niej starszym bratem, raczej bliskim wujkiem, może nawet nibyojcem...”. Zdradził też, co czuł, gdy Marysia pojawiła się w rodzinie: „Gdy urodziła się moja siostra, dziwnie się poczułem. To był szok informacyjny, nie emocjonalny. Wiedziałem, że w mojej matce jest jeszcze ogień i mogłem się tego spodziewać”.