Poplista

1
Alan Walker & Ina Wroldsen Barcelona
2
Alex Warren Carry You Home
3
Marta Bijan Parę chwil

Co było grane?

03:56
Hey Teksański
04:04
LP Lost On You
04:08
Kasia Kowalska Baby blues

Dawno niewidziana Natalia Lesz pojawiła się na ściance! Co u niej słychać?

Po dłuższej przerwie od blasku fleszy Natalia Lesz zaskoczyła swoich fanów spektakularnym powrotem. Co stoi za jej decyzją o ponownym wkroczeniu na czerwony dywan?
Natalia Lesz na premierze, fot. FOTON/PAP

Natalia Lesz pojawiła się w show-biznesie w 2008 roku. Jej debiutancki album „Natalia Lesz” szybko zdobył uznanie, a występ na Festiwalu w Sopocie oraz zdobycie prestiżowych nagród, takich jak VIVA Comet Awards czy Superjedynka, ugruntowały jej pozycję w branży. Niezapomniane chwile przyniósł także jej udział w „Tańcu z gwiazdami”, gdzie zajęła wysokie, drugie miejsce.

Natalia nie ograniczała się jednak do muzyki. W latach 2010-2011 wcielała się w postać Ingi Sawczuk w serialu „Tancerze”, a także pojawiła się w takich produkcjach jak „Na dobre i na złe”, „Ojciec Mateusz”, czy „Komisarz Alex”.

Szczęśliwa mama poza światłem reflektorów

Natalia Lesz jest również szczęśliwą mamą 10-letniej Alicji, której ojcem jest znany chirurg i profesor nauk medycznych Adam Maciejewski. Po narodzinach córki, Natalia zdecydowała się na chwilę odsunąć od życia w show-biznesie. Choć jej związek z ojcem dziecka nie przetrwał, jak sama wspomina, łączy ich córka i wspólne rodzicielstwo.

Nowe wyzwania i powrót na salony

Ostatnie lata były dla Natalii Lesz czasem nowych wyzwań zawodowych. Artystka z sukcesem wciela się w postać młodej noblistki Wisławy Szymborskiej w spektaklu „Wisławie - Grażyna”. Nie zapomina również o swojej pasji do muzyki, interpretując piosenki Agnieszki Osieckiej w ramach trasy koncertowej „Osiecka itp.itd.”

Choć Natalia Lesz przez ostatnie lata nieczęsto pojawiała się na branżowych ściankach, jej ostatni występ na premierze filmu „Niepewność. Zakochany Mickiewicz” był prawdziwą niespodzianką dla fanów. 

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!

Czytaj dalej:
Polecamy