Poplista

1
sanah było, minęło
2
Lady Gaga & Bruno Mars Die with a Smile
3
Dominik Dudek Od kiedy jesteś

Co było grane?

06:30
FAKTY RMF FM
06:35
Kwiat jabłoni Od nowa
06:38
Eagle-Eye Cherry Save Tonight

Marcin Miller w szpitalu. Lider zespołu Boys wydał krótkie oświadczenie w sprawie stanu zdrowia

Marcin Miller znalazł się w szpitalu. Lider zespołu Boys poinformował o tym na Instagramie, publikując nowe filmiki. W krótkich słowach odniósł się m.in. do przyszłości, wspominając o zaplanowanym koncercie.
Marcin Miller. Fot. AKPA

Marcin Miller i choroba

Marcin Miller to lider zespołu Boys. Grupa jest bardzo dobrze znana wśród miłośników disco polo. Wylansowała takie hity, jak m.in.: „Jesteś szalona”, „Kochana uwierz mi” czy „Niech żyje wolność i swoboda”. Muzycy na cele z charyzmatycznym wokalistą niezmiennie koncertują, dając publiczności wiele powodów do radości.

O koncertach sam Miller informuje m.in. za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdzie aktywnie działa. Jego profil na Instagramie obserwuje już blisko sto tysięcy internautów, a liczba ta wciąż rośnie. Nic więc dziwnego, że pod najnowszymi postami pojawiło się sporo komentarzy od zatroskanych fanów piosenkarza. Marcin Miller opublikował bowiem nagrania jasno wskazujące na to, iż znów ma problemy ze zdrowiem.

Marcin Miller z zespołu Boys w szpitalu

Już jakiś czas temu lider zespołu Boys wspominał o tym, że podupadł na zdrowiu. Mówił m.in. o problemach z barkiem, przepukliną czy rwą kulszową. Teraz zamieścił na Instagramie m.in. filmiki ze szpitala w Lublinie. Pierwszy mocno zaniepokoił fanów Millera, stąd też mężczyzna pośpieszył z wyjaśnieniami. Na kolejnym nagraniu 54-latek wyznał, iż nadchodzący koncert odbędzie się bez zmian:

To nic, że ze szpitala, ale 7 września widzimy się na koncercie (…). Także spokojnie: 7 września zespół Boys wystąpi.

W dalszej części Miller przekazał także pozdrowienia od osób będących razem z nim na sali. Internauci również pozostawili po sobie „ślad”, życząc w komentarzach dużo zdrowia. My dołączamy się do tych słów!

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!

Czytaj dalej:
Polecamy