Dlaczego Anna Senkara nie prowadzi już „Dzień dobry TVN”?
Anna Senkara prowadziła „Dzień dobry TVN” w parze z Sandrą Hajduk-Popińską. Na początku sierpnia niespodziewanie ogłosiła, że nie będzie już więcej tego robić i od razu wyjaśniła, że nie rozstaje się całkowicie z formatem. Wciąż będzie można w nim oglądać jej materiały. Dlaczego zdecydowała się na taki krok? Prezenterka w rozmowie z Plejadą wyjaśniła, że uwielbia podróżowanie i tworzenie materiałów z tym związanych, natomiast funkcja gospodyni porannego pasma wymagała od niej, aby większość czasu spędzała w Warszawie. Anna Senkara zaakcentowała również, że bardzo chciała „robić coś swojego”.
Nie chciałam nigdy być tylko Anią z „Dzień Dobry TVN” albo aż Anią z „Dzień Dobry TVN” - każdy inaczej patrzy. To jest cudowna redakcja, natomiast ja też bardzo chciałam już mieć coś swojego. Zarówno moja mama, jak i mój tata byli w naszej kadrze narodowej, mój tata w skoku wzwyż w juniorach, a moja mama była sprinterką. Więc, ja rewelacyjnie skaczę w dal - po prostu muszę gdzieś to pokazać - wyjaśniła.
Ujawniła także, jak wyglądały rozmowy z szefostwem. Spotkała się z życzliwością ze strony przełożonych i udało im się dojść do rozwiązania, które satysfakcjonuje obie strony.
Na czele stacji stoją bardzo silne kobiety i ja również do silnych kobiet należę, więc można powiedzieć, że spotkałyśmy się w pół drogi, bo znamy swoje potrzeby, bardzo się lubimy i jesteśmy bardzo na siebie otwarte. Moje sprawy zostały uszanowane, wszystko jest bardzo dobrze i czuję się spełniona – opowiadała.
Anna Senkara o nowym programie „Eternal Glory”
Opowiedziała też o nowym programie, jaki ma się pojawić w TVN. Zdradziła, że będzie on nagrywany za granicą. Widzowie zobaczą w nim „topowych sportowców, olimpijczyków”, którzy będą rywalizować ze sobą w różnych konkurencjach, wymagających od nich siły zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Pojawi się też element reality – uczestnicy mają mieszkać ze sobą w willi, gdzie będą pod stałą obserwacją. Podkreśliła, że format w innych krajach jest prawdziwym hitem.
