Tradycja w najlepszym wydaniu
Podczas swojego 70-letniego panowania, królowa Elżbieta II miała okazję próbować dań przygotowywanych przez najlepszych szefów kuchni na świecie. Mimo dostępu do egzotycznych smaków i niecodziennych potraw monarchini pozostała wierna brytyjskiej tradycji, czerpiąc radość z prostych, ale wyjątkowych przysmaków.
Ulubiony przysmak królowej Elżbiety II
Afternoon Tea to nie tylko angielska tradycja, ale też codzienny rytuał, który Elżbieta II pielęgnowała z ogromnym sentymentem. Darren McGrady, były królewski kucharz z 15-letnim stażem, podzielił się tajemnicami pałacowej kuchni, ujawniając, że jedną z najbardziej cenionych przekąsek królowej były kanapki z dżemem, zwane "jam pennies".
Królowa od dzieciństwa jadła kanapki z dżemem podczas popołudniowej herbaty. To bardzo proste: chleb z masłem i dżemem, zazwyczaj truskawkowym. Dżem przygotowywaliśmy w Balmoral z przepięknych szkockich truskawek - wspominał McGrady.
Oprócz tego, wśród ulubionych smakołyków Królowej znalazła się także klasyczna kanapka z tuńczykiem i majonezem, podawana na maślanym chlebie z cienkimi plasterkami ogórka.
Scone po królewsku
Scones, czyli tradycyjne brytyjskie bułeczki, również odgrywały ważną rolę podczas królewskiego Afternoon Tea. Królowa Elżbieta II wyraźnie opowiedziała się za kornwalijskim sposobem podawania scones – najpierw dżem, potem śmietana. Menu królewskiej Afternoon Tea uzupełniały miniaturowe ciasteczka, takie jak tartaletki malinowe czy ciasto biszkoptowe z miodem i kremem, a całość popijana była filiżanką aromatycznego Earl Grey'a.
Źródło: uk.style.yahoo.com