Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

14:49
Rita Ora Anywhere
14:53
Madonna Hung Up!
15:00
FAKTY RMF FM

Sytuacja stała się poważna. Sandra Milwiw-Baron idzie na policję

Duża popularność ma swoje blaski, ale i cienie. O tych drugich ostatnio wiele wie Sandra Milwiw-Baron, której konto na Instagramie obserwuje prawie milion osób. Modelka od pewnego czasu mierzy się z hejtem, który uderza nie tylko w nią, ale i jej męża Alka i syna Leosia. Teraz oberwało się również jej mamie. Sytuacja stała się na tyle poważna, że influencerka postanowiła wszystko zgłosić na policji.
Sandra Milwiw-Baron idzie na policję, fot. Instagram, AKPA

Sandra Milwiw-Baron mierzy się z hejterką

Sandra Milwiw-Baron niedawno poinformowała, że ze względu na nieprzychylne komentarze, wyłącza możliwość odpowiadania na jej instagramowe relacje. Choć, jak sama przyznała, lubi tam wymieniać myśli z obserwatorami, to komfort psychiczny jest dla niej najważniejszy. Jak się okazało osoby, które chcą komuś dokuczyć, zawsze znajdą sposób. Jedna z pań, która notorycznie pisała Sandrze niemiłe rzeczy, teraz przeniosła swój cel na kogoś innego, a mianowicie – mamę modelki.

Celebrytka pokazała na Instagramie, jakie wiadomości otrzymuje kobieta od internautki. Padają tam takie hasła, jak: „głupie babska”, „córka boi się krytyki” czy „taka sama pusta jak córeczka”. Influencerka wyjaśniła, że ona sama już dawno zablokowała tą panią po tym, jak zaczęła obrażać jej syna Leosia.

Widzicie tą ogromną potrzebę wylania swoich frustracji? To jest silniejsze od niej i jest właśnie przerażające. Kto będzie następny? Moja babcia? – martwiła się Sandra.

Sandra Milwiw-Baron nie mogła dłużej wytrzymać. Podjęła decyzję – to koniec
Sandra Milwiw-Baron niedawno została mamą. Kobieta prowadzi jest bardzo dobrze znana w mediach społecznościowych i niestety mocno odczuwa cienie popularności. Na swoim profilu wiele razy mierzyła się z nieprzyjemnymi komentarzami. W końcu...

Modelka ujawnia plan działania

Sandra zapowiedziała, że sprawa zostanie jeszcze w tym tygodniu zgłoszona na policję. Jeśli mundurowi na jednym komisariacie nie przyjmą zgłoszenia, to będzie do skutku szukać miejsca, w którym otrzyma wsparcie. Po dokładnym przyjrzeniu się działaniom internautki influencerka ustaliła, że dostaje od niej niemiłe wiadomości od 2022 roku. Część z nich dotyczy nawet jej syna. 

Nie tylko do mnie wypisuje, teraz do mojej mamy, do Alka – opowiadała. 

Milwiw-Baron wyjaśniła, że chciałaby, aby to była nauczka dla wszystkich tych, którzy bez przerwy obrażają w mediach społecznościowych ją i jej rodzinę. „Mamy jej dane, więc nawet jakby teraz coś usunęła, to już za późno” – podsumowała. 

Czytaj dalej:
Polecamy