Baronowie zostali rodzicami Leonarda
Ostatnie miesiące w życiu Aleksandra Milwiwa-Barona i jego ukochanej były pełne zmian. Jeszcze w ubiegłym roku, w drugiej połowie grudnia para najpierw ogłosiła zaręczyny, a za chwilę poinformowała, że spodziewa się dziecka. Jeszcze przed jego narodzinami zakochani zdążyli wziąć ślub. Uroczystość odbyła się 6 kwietnia 2024 roku. Od tamtej pory Sandra, wcześniej Kubicka, posługuje się nazwiskiem męża.
Sandra Milwiw-Baron wiedziała, że jej pierwsze dziecko urodzi się przed czasem. Miała zaplanowane cesarskie cięcie, ostatecznie jednak Leonard przyszedł na świat jeszcze szybciej, niż się spodziewała. Modelka nie ukrywała, że czas po porodzie był dla niej niezwykle trudny. Jej urodzony 16 maja 2024 roku jako wcześniak syn dopiero po kilku dniach zaczął oddychać samodzielnie. Dziś w końcu może być w domu z rodzicami, dla których jest prawdziwym oczkiem w głowie.
Sandra Milwiw-Baron o drugim dziecku
Na instagramowym profilu żony Barona odbyło się ostatnio Q&A, czyli sesja pytań i odpowiedzi. W trakcie Sandra została zapytana m.in. o to, czy z mężem myślą o rodzeństwie dla Leonarda. 29-latka potwierdziła, że chciałaby mieć drugie dziecko, ale to póki co odległy plan, bo pomiędzy ciążami musi zostać zachowany odstęp.
Tak [myślimy, chcemy], ale ze względu na to, co się wydarzyło, muszę poczekać minimum rok zanim będę mogła zajść ponownie w ciążę – napisała.
W czasie tego samego Q&A padło też pytanie o imię, jakie wybrałaby, gdyby została mamą dziewczynki. Sandra zdradziła, że podobają jej się m.in. Chloe, Stella i Colette, które sprawdziłyby się w Stanach Zjednoczonych, gdzie przez wiele lat żyła. Jej zdaniem jednak „w Polsce by to nie przeszło”.