Znany i lubiany dziennikarz poszedł do „zwykłej pracy”. Czym się zajmuje?

Wojciech Jagielski, twarz, która jeszcze kilkanaście lat temu była nieodłącznym elementem polskiego show-biznesu, dziś świadomie wycofała się z medialnego zgiełku, wybierając zupełnie inną ścieżkę kariery. Znany z prowadzenia programu „Wieczór z Wampirem”, który na przełomie tysiąclecia zdobywał Telekamery za najlepszy talk-show, oraz z innych telewizyjnych formatów, takich jak śniadaniówki czy „Bitwa na głosy”, Jagielski zdecydował się na radykalną zmianę – z dziennikarstwa i show-biznesu przeszedł do zawodu terapeuty. Opowiedział o tym w rozmowie z „Wprost”.

„Wydaje mi się, że do tego jestem urodzony” – mówi Wojtek Jagielski, opisując swoją decyzję o zostaniu psychoterapeutą i seksuologiem. Jego droga od prekursora formatu talk-show w Polsce do specjalisty od ludzkich problemów nie była prosta, ale jak sam przyznaje, zawsze czuł, że chce pomagać ludziom na głębszym, bardziej osobistym poziomie.

Nie robię tego dla zysków, tylko dlatego, że jestem ciekaw, jakimi problemami ludzie żyją

– wyjaśnia Jagielski, podkreślając, że jego motywacją jest pragnienie zrozumienia i wsparcia innych.

Jagielski, z perspektywy swojego gabinetu, rysuje obraz społeczeństwa pełnego kontrastów. „Jesteśmy mistrzami przebieranek, bardzo dobrze się maskujemy” – mówi, zwracając uwagę na różnicę między tym, jak ludzie prezentują się na zewnątrz, a tym, co naprawdę czują i myślą. Z jego obserwacji wynika, że wizyty w gabinecie psychoterapeuty często odsłaniają prawdziwe oblicza osób, które na co dzień starają się ukryć swoje problemy i lęki.

Wśród problemów, z którymi najczęściej zgłaszają się do niego pacjenci, Jagielski wymienia zaburzenia lękowe. „Lęk potrafi cały czas pracować gdzieś w tle” – tłumaczy, podkreślając, że nie zawsze jest to strach w jego najbardziej oczywistej formie. Wiele osób zmaga się z nieustającym martwieniem się, co może prowadzić do poważnych problemów psychicznych.

Jagielski zauważa również, jak bardzo zmieniły się relacje międzyludzkie pod wpływem nowych technologii i zmian społecznych. Portale randkowe i aplikacje zmieniły zasady gry, wprowadzając nowe typy relacji, które jeszcze kilka dekad temu były nie do pomyślenia.

„Nie tęsknię za telewizją”

Mimo że Jagielski nie tęskni za światłem reflektorów, przyznaje, że czasem zastanawia się nad propozycjami powrotu do telewizji. Jednak nawet te rozważania nie są motywowane chęcią powrotu do dawnej popularności, a raczej ciekawością nowych doświadczeń.

„Nie tęsknię za telewizją. (...) Niewykluczone, że zgodzę się na tę propozycję, ale ja nie myślę w taki sposób: 'O, jestem znowu w telewizji'. Nie zależy mi na tym, żeby wszyscy mnie oglądali. Właściwie to mi wręcz przeszkadza. Rozpoznawalność jest dla mnie ciężarem” – mówi Jagielski.