Adele żegna się z fanami i wyznaje: „Nie wiem, kiedy znowu wejdę na scenę”

Po dwóch latach pełnych emocji i wzruszeń Adele zakończyła swoją rezydencję „Weekends with Adele” w Las Vegas. Podczas finałowego koncertu, który odbył się 23 listopada, artystka nie kryła łez, żegnając się z fanami i przyznając, że nie wie, kiedy znowu pojawi się na scenie.

Adele żegna się ze sceną

Adele zakończyła swoją dwuletnią rezydencję w Las Vegas, pozostawiając fanów w niepewności co do swojej muzycznej przyszłości. Gwiazda przeboju „Hello” podczas swojego finałowego występu zapowiedziała, że planuje dłuższą przerwę w karierze.

Nie mam żadnych planów. Nie wiem, kiedy znowu wystąpię. Muszę poukładać swoje życie. (…) To był piękny rozdział mojego życia, ale teraz czas na coś nowego – powiedziała.

Brytyjska wokalistka zdradziła, że planuje skupić się na innych aspektach życia i spędzić więcej czasu z rodziną oraz partnerem Richem Paulem. Gwiazda wychowuje 11-letniego syna Angelo. Jak sama wielokrotnie przyznawała, decyzja o rezydencji w Las Vegas była podyktowana potrzebą zapewnienia mu stabilności i jak najbardziej normalnego dzieciństwa.

Adele po raz pierwszy pokazała publicznie syna. Chłopiec ma już 12 lat
Adele zakończyła swoją dwuletnią rezydencję w Las Vegas emocjonalnym występem, podczas którego w centrum uwagi znalazł się jej 12-letni syn, Angelo. Wokalistka zaskoczyła fanów, po raz pierwszy prezentując swoje dziecko publicznie.

Adele zapowiedziała przerwę w karierze

Finałowy koncert rezydencji w Las Vegas był setnym występem w ramach „Weekends with Adele”. Mimo że artystka podkreślała, że to koniec tego etapu, zapewniła swoich fanów, że wróci na scenę, kiedy tylko poczuje gotowość. „Śpiew to jedyne, co naprawdę potrafię robić” – zażartowała.

Będę tęsknić za wami i tym miejscem, ale wiem, że potrzebuję odpoczynku – dodała.

Zobacz także