Szokujące wyznanie córki Jacka Kaczmarskiego. „Mój ojciec był moim oprawcą”

Jacek Kaczmarski, bard nieodłącznie kojarzony z „Solidarnością” i stanem wojennym, nazywany głosem antykomunistycznej opozycji, ma ogromne znaczenie dla wielu Polaków. Nie od dziś wiadomo jednak, że prywatnie artysta zmagał się z alkoholizmem i był agresywny wobec swoich najbliższych. Teraz na poruszające wyznanie zdecydowała się córka barda, Patrycja Volny, która w najnowszej autobiograficznej książce „Niewygodna” wspomina, jak wyglądało jej trudne dzieciństwo.

Wstrząsające wyznanie Patrycji Volny, córki legendarnego barda Jacka Kaczmarskiego zmarłego w 2004 roku, rzuca nowe światło na postać poety. W rozmowie z „Wysokimi Obcasami” aktorka ujawnia, że była molestowana przez własnego ojca:

Długo o tym nie mówiłam, bo miałam to po prostu wymazane, wyparte. Wróciło do mnie po latach. Sama się zastanawiałam, czy czegoś nie pomieszałam, ale myślę, że pewne rzeczy wracają, kiedy jesteśmy dojrzalsi i na to gotowi. Mnie się wszystko przypomniało z bardzo konkretnymi szczegółami: pasek na pościeli, zapach

Od idola do oprawcy: dwie twarze Jacka Kaczmarskiego

Patrycja Volny, znana z ekranów jako utalentowana aktorka, w swojej najnowszej książce, odsłania kulisy swojego dzieciństwa spędzonego u boku ojca, Jacka Kaczmarskiego. Dla publiczności Kaczmarski był symbolem oporu przeciwko komunistycznemu reżimowi, poetą, którego teksty inspirowały do walki o wolność. Jednak za zamkniętymi drzwiami ich domu rozgrywała się dramatyczna rzeczywistość, o której do tej pory niewiele osób wiedziało.

Molestowanie, przemoc, zaniedbanie – mroczne wspomnienia córki

Volny opisuje serię wstrząsających zdarzeń, które miały miejsce, gdy była dzieckiem. Od momentów, gdy ojciec rozsmarowywał jej na twarzy ziemniaki, po brutalne pchnięcie na ścianę w pociągu, które skończyło się uderzeniem głową w wystający gwóźdź. Aktorka nie szczędzi szczegółów, opisując również doświadczenia związane z molestowaniem seksualnym. Jej relacja jest świadectwem ogromnej odwagi i determinacji, by przełamać tabu i milczenie otaczające takie sprawy.

Walka z demonami przeszłości i przesłanie dla innych

Patrycja Volny, mówiąc o swojej walce z anoreksją w dobie pandemii, podkreśla, że problemy, z którymi się zmagała, mają głębokie korzenie w traumatycznych doświadczeniach z dzieciństwa. Aktorka nie obwinia swojego ojca, mówiąc, że podejrzewa u niego problemy psychiczne, w tym narcyzm i emocjonalną niedojrzałość. Jej celem jest jednak nie tylko uporanie się z własnymi demonami, ale również pomoc innym, którzy mogą doświadczać podobnych traum.

Jeśli tobie, nieznana dziewczynko, dzieje się coś podobnego, to nie milcz, tylko mów, krzycz, kop, bij

– apeluje Volny.

Kim jest Patrycja Volny?

Patrycja Volny, po ukończeniu kierunku aktorskiego w Łodzi oraz warsztatów w National Institute of Dramatic Arts w Sydney i West Australian Academy of Performing Arts, pracowała z najbardziej uznanymi polskimi reżyserkami i reżyserami. Występowała m.in. w filmach Agnieszki Holland i serialach, takich jak „Stulecie Winnych”. Jest również certyfikowaną nauczycielką języka angielskiego i angażuje się w edukację teatralną dzieci i młodzieży.

To nie pierwszy raz, kiedy Volny mówi o swoim ojcu i ich trudnej relacji. Reakcje na jej otwarte wypowiedzi o ojcu były różne, od wsparcia po hejt i niezrozumienie. Kilka lat temu wybuchła medialna burza, kiedy to reżyser Andrzej Saramonowicz zarzucił jej, że „zrobiła polskiej kulturze wielką przykrość”. Volny jednak konsekwentnie broni swojego prawa do mówienia prawdy, podkreślając, że należy adresować pretensje do kata, a nie do ofiary.

Zobacz także