Piotr Cyrwus wspomina odejście z „Klanu”. Ujawnia kulisy

Piotr Cyrwus w 2012 roku złamał serca wielu fanów telenoweli „Klan”, kiedy ogłosił swoje odejście z tej kultowej produkcji TVP. Po latach wrócił do momentu, w którym podjął tę decyzję. - To był etap w moim życiu. Tak mi się zdarzyło, wykonałem to. W pewnym momencie się zorientowałem, że nie po to się uczyłem na aktora, żeby być Ryśkiem z „Klanu”. Po prostu stwierdziłem, że już wystarczy — tłumaczy aktor.

Piotr Cyrwus, którego kariera aktorska rozpoczęła się w latach 80., zyskał ogólnopolską rozpoznawalność dzięki roli w „Klanie”. Ryszard Lubicz, czyli postać, którą odgrywał aktor, stała się jedną z najbardziej charakterystycznych i lubianych w całej telenoweli. Po piętnastu latach pracy na planie, Cyrwus podjął jednak zaskakującą decyzję o odejściu z serialu, by poświęcić się pracy w Teatrze Polskim w Warszawie. Ta decyzja, jak sam przyznał, była dla niego jedną z najtrudniejszych w życiu zawodowym. Teraz Cyrwus z rozrzewnieniem wspomina czasy, w których grał Ryśka. 

Ludzie mają bardzo dobrą pamięć i za to ich cenię. Tak, grałem Ryszarda Lubicza, taksówkarza. Byłem nie tylko taksówkarzem, byłem też ojcem, mężem i przez cały czas miałem firmę remontową. Niektóre panie pisały nawet do telewizji czy można wynająć mnie, Ryszarda i Józka, granego wtedy przez Cezarego Żaka, do kładzenia kafelek

– wspomina aktor w programie „RAPtowne rozmowy” w Mixtape TV. 

Jak wspomina Cyrwus, jego przygoda z serialem miała trwać 6 miesięcy, trwała jednak kilkanaście lat. - To była część mojego życia. Zawsze staram się dać całe serce i to co umiem i jak najlepiej to wykonać - podsumowuje artysta.

Co słychać u Piotra Cyrwusa?

Piotr Cyrwus nie zniknął ze sceny artystycznej. Jego kariera aktorska kwitnie, a aktor z powodzeniem łączy role teatralne z udziałem w produkcjach filmowych i serialowych. Cyrwus, unikając medialnego zgiełku, rzadko pojawia się na ściankach, jednak jego obecność na scenie artystycznej jest nie do przecenienia. Ostatnio można było go zobaczyć podczas pokazu prasowego spektaklu Teatru Telewizji „Pełna powaga”.

Zobacz także