Katarzyna Grochola przeszła pilną operację. Jej córka zabrała głos. „Sytuacja nagła”

Pisarka Katarzyna Grochola zamieściła w mediach społecznościowych niepokojącą informację. Wynikało z niej, że 67-latka niezapowiedzianie trafiła na stół operacyjny. Chwilę później jej córka, Dorota Szelągowska, wyjaśniła, co się stało.

Katarzyna Grochola trafiła na stół operacyjny

W mediach społecznościowych Katarzyny Grocholi pojawiło się niepokojące nagranie. 2 listopada kobieta udostępniła na Instagramie film nakręcony w karetce. W opisie ujawniła, że musiała przejść operację i podziękowała całemu zespołowi lekarskiemu za opiekę i działania. Internauci, celebryci i fani pisarki bardzo zaniepokoili się tą wiadomością. W komentarzach życzenia szybkiego powrotu do zdrowia zostawiły m.in. Beata Tadla i Anna Jurksztowicz.

Przypomnijmy, że dwa lata temu Grochola przeszła podwójną operację, która spowodowana była rakiem prawego płuca.

Dorota Szelągowska o stanie zdrowia mamy

Po kilku godzinach od tej publikacji, w sieci głos zabrała córka Grocholi – Dorota Szelągowska. Gwiazda telewizji podziękowała za troskę, wyjaśniła, dlaczego 67-latka musiała trafić na stół operacyjny i zapewniła, że sytuacja jest już opanowana. Z relacji kobiety wynika, że jej mama czuje się już dobrze i spokojnie dochodzi do siebie.

Na szczęście wszystko jest w porządku. Wyrostek robaczkowy. Sytuacja nagła, najedliśmy się strachu, ale wszystko jest super – mówiła na relacji.

Szelągowska nawiązała też do tego, że z uwagi na zabieg jej mama nie może teraz palić papierosów. Wyraziła ogromną nadzieję, że może ta sytuacja sprawi, że w końcu zerwie z nałogiem. Do tej pory nawet choroba płuc nic w tej sprawie nie zmieniła.

Teraz proszę trzymać kciuki, żeby wykorzystała tę szansę i rzuciła – zaśmiała się.

Zobacz także