Sądowa batalia o fortunę Tomasza Komendy trwa
Wrocławski sąd rozpoczął proces, który ma rozstrzygnąć, komu przypadnie spadek po zmarłym Tomaszu Komendzie, niewinnie skazanym i później zrehabilitowanym mężczyźnie, który otrzymał od Skarbu Państwa blisko 13 milionów złotych odszkodowania. Na sali sądowej pojawili się zarówno brat zmarłego, jak i matka jego syna. Sprawa budzi duże emocje i rodzi wiele pytania o przyszłość ogromnego majątku.
Rozprawa, która odbyła się 16 października, to dopiero początek sądowej batalii. Wśród zainteresowanych są Gerard Komenda, brat zmarłego, oraz Anna Walter, reprezentująca 3-letniego Filipa, syna Tomasza.
Kto odziedziczy majątek Tomasz Komendy?
Życie Tomasza Komendy po wyjściu na wolność nie było usłane różami. Mężczyzna związał się z Anną Walter i doczekał się z nią syna, jednak relacja nie przetrwała. Media donosiły też o ochłodzeniu relacji z rodzicielką Tomasza. Jedynie brat – Gerard – wydawał się odgrywać kluczową rolę w ostatnich miesiącach życia Komendy, co może mieć znaczenie w kontekście dziedziczenia. Tomasz Komenda zmarł 21 lutego 2024 roku w wieku 46 lat na raka płuc.
Prawnik specjalizujący się w sprawach dziedziczenia, Jakub Placek, w rozmowie z „Faktem” stwierdził, że udział brata w rozprawie może sugerować, że Komenda uwzględnił go w testamencie. Jak informuje adwokat, jeśli mężczyzna przepisał cały swój majątek na Gerarda Komendę, syn Tomasza będzie miał prawo domagać się zachowku w wysokości 2/3 wartości spadku.