Anna-Maria Sieklucka o Michale Kassinie
15. edycja „Tańca z gwiazdami” rozpocznie się już 15 września. Od kilku tygodni trwają intensywne treningi uczestników i zawodowych tancerzy. Anna-Maria Sieklucka w rozmowie z Pudelkiem wypowiedziała się na temat Michała Kassina, z którym zawalczy o Kryształową Kulę. Jak się okazuje, oboje bardzo liczyli na to, że będą ze sobą w parze.
Mój partner taneczny jest tym, którego afirmowałam i okazuje się, że on afirmował też mnie. Także wspólnie dobraliśmy się potęgą podświadomości, jakkolwiek to brzmi. Jest bardzo wymagający. Przyznaję, że odkrywam mięśnie w moim ciele, o których wcześniej nie miałam pojęcia – mówiła.
Zapytana o to, jak dogadują się na parkiecie, odpowiedziała, że oboje chcą dać z siebie jak najwięcej. Michał pilnuje, aby każdy szczegół był dopracowany.
Cudownie. Chyba oboje jesteśmy pracoholikami, ale w takim dobrym tego słowa znaczeniu. Bardzo lubimy ciężką pracę i wiem, że Michał jest detalistą. Dba autentycznie o każdy detal. (…) Każdy trening rozpoczyna się od takiej solidnej rozgrzewki i wypracowywania szczególnie układu nóg, który w tańcu towarzyskim jest niezwykle trudny, bo taki dosyć, w moim przekonaniu, nie do końca naturalny – tłumaczyła.
Anna-Maria Sieklucka oceniła taniec Roxie Węgiel
We wspomnianym wywiadzie został też poruszony temat Roxie Węgiel, która w ubiegłej edycji razem z Michałem Kassinem dotarła aż do finału i ostatecznie zajęła 2. miejsce. Czy aktorka czuje przez to większą presję? Okazuje się, że nie. Podkreśliła, że każda edycja jest nowym rozdaniem i uczestnicy nie powinni patrzeć w przeszłość.
- Oczywiście, że mam bardzo wysoko podniesioną poprzeczkę. Roksana jest przepiękną dziewczyną, cudownym człowiekiem i tańczyła wybitnie – naprawdę tak uważam. Ale wydaje mi się też, że to jest nowe rozdanie. Mamy nowe gwiazdy i warto patrzeć na to, że to jest 15. edycja, z taką świeżością. Każda kolejna edycja jest nowym powiewem energii, więc skupiajmy się na tym, że my nie porównujemy się do tego, co już było, bo chyba nie warto. Każdy z nas jest odrębną jednostką, unikalną na swój sposób, ma inne cechy – wyjaśniła.