Zdjęcie Justina Timberlake'a w kajdankach obiegło sieć! Tak wyglądał po zatrzymaniu

Justin Timberlake został sfotografowany w kajdankach, gdy opuszczał komisariat policji w Sag Harbor, aby udać się na posiedzenie sądu. Piosenkarz został wczoraj aresztowany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.

We wtorkowy poranek, tuż po aresztowaniu za jazdę pod wpływem, Justin Timberlake został sfotografowany w kajdankach. Zdjęcia, które udało się uzyskać Daily Mail, pokazują moment, kiedy 43-letni piosenkarz opuszczał główną siedzibę policji w Sag Harbor, kierując się do sąsiedniego budynku sądu. Timberlake, ubrany w szary T-shirt i dżinsy, wyglądał na przygnębionego, idąc za funkcjonariuszem do sądu.  

Światło dzienne ujrzała również fotografia policyjna wykonana bezpośrednio po zatrzymaniu, na której widać jego "szkliste" i "zaczerwienione" oczy. Jak opisano w protokole z zatrzymania w momencie zatrzymania wyczuwalna była od niego "silna woń alkoholu". 

Szczegóły aresztowania

Timberlake został zatrzymany krótko po północy, kiedy wracał z nocnego wyjścia z przyjaciółmi w American Hotel. Według źródeł policjanci czekali na zewnątrz restauracji, obserwując, jak wokalista wsiada do swojego pojazdu i odjeżdża, nie zważając na znak stopu, a następnie zjeżdżając na przeciwny pas ruchu. Policja szybko zainterweniowała, zatrzymując Timberlake'a za naruszenie przepisów ruchu drogowego. Podczas kontroli okazało się, że Timberlake był pod wpływem alkoholu, co potwierdziła próba trzeźwości. Piosenkarzowi kazano przejść po linii prostej. Timberlake odmówił także badania alkomatem.

Justin Timberlake aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu!
Jak donosi serwis TMZ Justin Timberlake został zatrzymany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu w Hamptons. Do zdarzenia doszło w poniedziałek w nocy, po spotkaniu z przyjaciółmi. Piosenkarz usłyszał zarzuty i po przesłuchaniu został wypuszczony na wolność, będzie się musiał stawić na rozprawie 26 lipca.

Choć twierdził, że wypił tylko "jedno martini", jego zachowanie na miejscu wskazywało na znacznie większe upojenie alkoholowe.

Piosenkarz usłyszał zarzuty

Mimo próśb przyjaciół Timberlake'a, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia i prosili o jego uwolnienie, młody policjant, który go zatrzymał, nie ugiął się pod ich naciskiem.

Ciekawostką jest, że funkcjonariusz był tak młody, że nawet nie rozpoznał słynnego piosenkarza. Jak donosi źródło, w trakcie zatrzymania gwiazdor miał powiedzieć pod nosem: "To zrujnuje trasę". Na co funkcjonariusz odpowiedział zaskoczony: "Jaką trasę?".

Timberlake, który w przeszłości przyznawał się do problemów z nadmiernym spożywaniem alkoholu, został oskarżony o jazdę pod wpływem oraz dwie inne wykroczenia drogowe.

 

Zobacz także